Ukryty skarb. Przepiękna plaża wśród klifów. Prawie nikt o niej nie wie
Dojazd nie jest prosty. Wybrzeże pokryte jest gęstą siecią wąskich dróżek. To prawdziwy labirynt. Na końcu miejsce, gdzie można zostawić auto. Stąd już widać cel. Przepiękną, pustą plażę wciśniętą między dwa klify.
08.12.2017 | aktual.: 08.12.2017 14:00
Nie znajdziecie o niej wzmianki w przewodnikach. Nie ma opinii na TripAdvisorze. Jeśli w ogóle kogoś tam spotkacie, to prawdopodobnie będą to miejscowi. Wtajemniczeni.
Plaże Algarve słyną ze swojego piękna. Południowe wybrzeże Portugalii to wakacyjny raj. Każdy wielbiciel wylegiwania się na słońcu znajdzie tu coś dla siebie. Od Taviry na wschodzie po Sagres na zachodnim krańcu ciągną się piaszczyste plaże. A każda inna. Jedna piękniejsza od drugiej.
Rankingów tych plaż jest wiele, która jest najlepsza? Co publikacja to inna opinia! Są długie piaszczyste łachy, ale i dzikie nadmorskie klify.
Zaczynamy od Praia da Ilha de Tevira, to w tych okolicach zaczyna się niesamowita Ria Formosa. Unikatowa, ogromna laguna. Bagienne tereny są ostoją flory i fauny. Za mokradłami ciągną się kilometry piaszczystych wydm.
6 km przed Albufeirą mamy Praia de Falesia. Niski rdzawoczerwony klif w połączeniu z wąską piaszczystą plażą, tworzą bajeczny krajobraz. Sama Albufeira też przyciąga. To gwarny turystyczny kurort, który wciąż w wąskich uliczkach skrywa dawny rybacki urok. Tutejsza plaża spokojnie może kandydować do miana "naj". Praia dos Pescadores wieńczy wysoka wystająca z brzegu skała, wyglądająca jak wielka maczuga. Jedno z najczęściej fotografowanych miejsc w Portugalii.
Praia da Rocha to gigantyczny kurort nastawiony na turystów. Samo miasto pełne jest wieżowców, które może nie są piękne, ale roztacza się z nich wspaniały widok na ocean. A ceny noclegu są przystępne. Tutejsza plaża… marzenie. Bliżej portu przez 1,5 km ciągnie się szeroka (w niektórych miejscach na 300 m!) płaska plaża z drobniutkim piaseczkiem. Trochę jak w Świnoujściu. Dalej za skałą rozpoczyna się dużo ciekawszy odcinek. Białe skrawki piachu w zatoczkach tworzą urokliwy krajobraz, który dopełniają strome cynamonowe urwiska. Brzeg pełny jest skał oblewanych przez wody Atlantyku.
W końcu docieramy do Lagos. Miasto zachowało wiele uroku. Wąskie uliczki skryte za murami, a przy nich wiele doskonałych knajpek. Na zachodnim krańcu miasta, u stóp wysokiego klifu kryje się Praia da Dona Ana – jedna z najsłynniejszych plaż Algarve.
Praia das Fontainhas
W całym Algarve jest 60 takich piaszczystych skarbów. Mają jedną wadę. Są na niej ludzie. By zająć jedną z uroczych zatoczek bez tłumów trzeba mieć trochę szczęścia.
Pomysł był prosty. Włączamy Google Maps i na zdjęciach szukamy dzikiej plaży, do której da się dojechać samochodem. Wybór pada na część Algarve między Albufeirą a Praia da Rocha.
Z głównej drogi nad morze prowadzą liczne dróżki. Asfaltowe, szutrowe i gruntowe. Mijamy kolejne urokliwe zatoczki. Wśród nich najsłynniejszą w tej okolicy: Praia de Bengali. Droga schodzi wąską doliną nad sam brzeg Atlantyku. Miejsce jest niezwykle popularne. Urokliwa plaża, to jednak nie jedyna atrakcja. Tuż obok brzeg skrywa groty. Można się do nich dostać jedynie wodą. Z plaży co chwilę ruszają motorówki, którymi wpływa się do środka skalnych tworów. Z góry widok też jest ciekawy. Przez wielką dziurę można podejrzeć turystów zdobywających grotę.
My jedziemy dalej w poszukiwaniu naszej wymarzonej plaży. Z asfaltowej dróżki musimy skręcić w szutrową. Liczne rozjazdy powodują, że bez GPS raczej sobie nie poradzimy. Dla ułatwienia podajemy współrzędne: 37.0903N,-8.396W i link do map Google
Ostatni fragment drogi pokonujemy kamienistą gruntową drogą. Warto.
Jest. W końcu docieramy nad magiczną Praia das Fontainhas. Trzeba jeszcze tylko zejść z klifu. Oczywiście nie ma tu żadnych schodków. Nie ma też baru czy wypożyczalni leżaków. Wodę lepiej zabrać ze sobą. Schodzimy stromym wąwozem. Ścieżka nie jest łatwa, ale bardzo krótka.
Plaża urzeka od pierwszego kontaktu stopy z białym drobnym piaskiem. Otaczają ją dwa wysokie klify. Równo wbijające się w brzeg. Skały w kształcie długich paluchów tworzą wąski basen z widokiem na ocean. Cudo. Tuż obok podobne Praia da Morena i Praia do Pontal, zerkamy na nie z góry. Nie da się do nich dotrzeć lądem. Jesteśmy sami.