Włochy. Turystka wspięła się na starożytny zabytek
Turystkę, która spędzała wakacje we Włoszech trochę poniosła fantazja. Weszła na jedną ze starożytnych łaźni w Pompejach, a gdy w sieci udostępniono jej zdjęcie, natychmiast rozpętała się burza. Wszczęto już nawet dochodzenie policji.
Jak donosi włoska agencja informacyjna ANSA, turystka weszła na jedną ze starożytnych łaźni w Pompejach.
Pompeje - turystka weszła na dach starożytnej łaźni
Zdjęcia robiącej sobie selfie kobiety, stojącej na szczycie starożytnej łaźni obiegły internet. Pod postami zaczęła się burza komentarzy. Wówczas do akcji wkroczyła policja, która szuka kobiety.
Do zdarzenia doszło 15 sierpnia. W sprawie wypowiedziała się dyrekcja parku archeologicznego w Pompejach, która określiła jej czyn, jako "godny ubolewania". W oficjalnym stanowisku podkreślono, że to co zrobiła było niebezpieczne zarówno dla niej, jak i dla budynku. Jak podaje portal "Ilmattino.it", dyrekcja parku pomaga policji w zidentyfikowaniu kobiety. Mogą to ułatwić imienne bilety.
Agencja ANSA poinformowała włoskie media, że jeśli kobieta zostanie złapana, to będzie oskarżona o złamanie zakazu wspinaczki na cenne zabytki Pompejów. Grozi jej grzywna w wysokości 3 tys. euro i nawet rok więzienia.
Pompeje - co to za miejsce?
Pompeje to miasto w regionie dzisiejszej Kampanii we Włoszech zniszczone w czasach cesarstwa rzymskiego przez erupcję wulkanu Wezuwiusz. Popiół wulkaniczny, który zasypał Pompeje, utrwalił budowle, przedmioty oraz niektóre ciała ludzi i zwierząt, co umożliwia obejrzenie wyglądu starożytnego rzymskiego miasta. Ruiny Pompejów położone są ok. 20 km na południowy wschód od Neapolu.
Źródło: Illmattino.it
