Z centrum miasta dochodziły wręcz nieludzkie odgłosy. To jedyna taka impreza w Polsce
II Mistrzostwa Polski w Naśladowaniu Ptaków zgromadziły w centrum Warszawy setki ludzi. Późnym wieczorem w piątek, 12 września, na placu Defilad tłumy miłośników ptaków kibicowały śmiałkom, którzy mieli odwagę pochwalić się przed publicznością swoimi umiejętnościami wydawania ptasich odgłosów. Było więc ćwierkanie, pohukiwanie, świstanie, burczenie, pokrzykiwanie, a nawet kwilenie.
Uczestnicy tych niezwykłych zawodów wykazali się wielką kreatywnością. Na scenie pojawiły się wróble, słowiki, puszczyki, rudziki, kosy, mewy i wiele innych gatunków skrzydlatych stworzeń. Momentami aż trudno było uwierzyć, że ludzie są w stanie wydawać z siebie takie dźwięki. Śmiechu było co niemiara.
Zwycięzcą tegorocznego konkursu został Marcel Mierzejewski, który zachwycił jurorów oraz publiczność swoim wirtuozerskim śpiewem rudzika (w eliminacjach) oraz słowika szarego (w finale).
Choć mistrzostwa były wydarzeniem rozrywkowym, ich głównym celem jest zwrócenie uwagi na potrzebę ochrony dzikiej przyrody oraz przybliżenie piękna i różnorodności ptaków występujących w Polsce.
Mistrzostwa Polski w Naśladowaniu Ptaków zorganizowane zostały przez Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków i Towarzystwo Krajoznawcze "Krajobraz". Jest to jedyna tego rodzaju impreza w Polsce.