Zakwitły wcześniej niż zazwyczaj. To oznacza jedno

Hala Gąsienicowa to jedno z popularniejszych miejsc w Tatrach. Monumentalna panorama Kościelca i Orlej Perci robi wrażenie. Na takim tle można teraz podziwiać kwitnącą tam wierzbówkę.

W tym roku szczyt kwitnienia wierzbówki kiprzycy przypada wcześniej, niż zazwyczaj. W latach ubiegłych fioletowo-różowe kwiaty mogliśmy podziwiać ok. połowy sierpnia. Tomasz Zając, przewodnik tatrzański zdradził, co symbolizuje kwitnienie tych kwiatów.

"Mówimy o tej roślinie, że to jest symbol końca lata. W tym roku mamy małe przyspieszenie kwitnienia" - zauważył przyrodnik, cytowany przez stronę radia ESKA.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czytaj też: Narażają dzieci przez swoje ambicje. "Obserwuję nasilający się trend"

"Wierzbówka kiprzyca bardzo pięknie kwitnie na górskich murawach, gdzie dawniej prowadzono wypas owiec. Jest to roślina azotolubna, a takie miejsca z racji użytkowania przez owce są zasobne w ten pierwiastek. Ponadto bujnie rośnie na rozkładających się wiatrołomach. Tak właśnie jest m.in. na Hali Gąsienicowej" - dodał Tomasz Zając.

W mediach społecznościowych już aż się zaroiło od zdjęć i nagrań, w których na pierwszym planie widać fioletowo-różowe dywany w górskiej scenerii.

Wierzbówka kiprzyca w Polsce jest rośliną pospolitą zarówno na niżu, jak i w terenach górskich. Przez wielu botaników klasyfikowana jest jako wierzbownica kiprzyca, czyli gatunek rośliny należący do rodziny wiesiołkowatych. Polska nazwa tej rośliny pochodzi od liści wierzbówki, które podobne są do liści wierzby. Gatunek ten ma zasięg okołobiegunowy, występuje nie tylko w Europie, ale również w Ameryce Północnej oraz Azji

Czytaj też: Rewia mody w Tatrach. "Za nic mają bezpieczeństwo", "Liczy się lans"

Źródło: Tatromaniak/ESKA/Facebook @U Jagódki - Małe Ciche