Akcja poszukiwawcza w Tatrach. Nie ma kontaktu z polskim turystą

Polak zaginął po słowackiej stronie Tatr. Ostatnio widziany był w sobotę 3 września rano nad Popradzkim Stawem, skąd wyruszył na szlak i o godz. 17 miał się spotkać ze znajomym. Gdy się tam nie pojawił, do akcji ruszyły Horská záchranná služba oraz TOPR.

Pan Ryszard zaginął w słowackich TatrachPan Ryszard zaginął w słowackich Tatrach
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Peter Horvath
oprac.  IKO

W sobotę 3 września br. w późnych godzinach wieczornych turysta z Polski poinformował Horską záchranną službę, że jego kolega, z którym miał się spotkać o godz. 17 na Popradzkim Stawem, nie wrócił z Tatrach Wysokich.

Polak zaginął w słowackich Tatrach

Zaginiony pan Ryszard planował trasę przez Dolinę Złomisk (Zlomisková Dolina) na szczyt Wysokiej, zejście na Przełęcz Waga (Váha) i powrót znakowanym szlakiem czerwonym w dół. "Nie ma również pewności, czy faktycznie przeszedł opisaną trasą zgodnie z planem, z uwagi na mgłę mógł stracić orientację w terenie lub zmienić plan i przebieg trasy" - informuje rodzina 57-latka. Z panem Ryszardem nie ma kontaktu, ponieważ nie ma przy sobie telefonu komórkowego.

Ratownicy HZS wyruszyli natychmiast do akcji i we współpracy z TOPR-em. Obejrzeli ścianę Wysokiej za pomocą dronów, niestety bezskutecznie. Z rana zaczęli przeszukiwać wspomniane miejsca z powietrza i ziemi. Planowaną trasę zaginionego przeczesano z pomocą psów, a także śmigłowca.

Ze śmigłowca dostrzeżono bliżej nieokreślony obiekt w północnej ścianie Wysokiej, ale okazało się, że to śpiwór. Poszukiwania trwały do ​​godzin wieczornych w niedzielę 4 września i zostały wznowione w poniedziałek rano.

Rodzina prosi o pomoc

Rodzina prosi o kontakt wszystkich, którzy w weekend byli po słowackiej stronie Tatr, szczególnie w okolicach Popradzkiego Stawu i rozpoznają zaginionego. "Oczywiście wszystkie służby zostały poinformowane i trwają poszukiwania. Jeśli jednak ktoś z państwa ma jakieś informacje, to proszę o pilny kontakt, każda informacja będzie na wagę złota" - czytamy w mediach społecznościowych.

Źródło: HZS

W 31 dni dookoła świata. Pięcioosobowa rodzina z Polski zadziwia

Wybrane dla Ciebie
Gang okradał turystów. Największa w historii afera lotniskowa na Kanarach
Gang okradał turystów. Największa w historii afera lotniskowa na Kanarach
Nowa odsłona wielkiego widowiska w Gizie. Turyści z Polski w gronie wybranych
Nowa odsłona wielkiego widowiska w Gizie. Turyści z Polski w gronie wybranych
Kiedyś wysypisko śmieci. Dziś największy ogród na Bliskim Wschodzie
Kiedyś wysypisko śmieci. Dziś największy ogród na Bliskim Wschodzie
Zaczyna pracę, gdy większość z nas śpi. "Młodzi wolą iść do innej roboty"
Zaczyna pracę, gdy większość z nas śpi. "Młodzi wolą iść do innej roboty"
Zeszli pod wodę, by badać wrak, wyłowili misia. "Sprawa jest poważna"
Zeszli pod wodę, by badać wrak, wyłowili misia. "Sprawa jest poważna"
Trik stewardes na ból ucha w samolocie. Natychmiastowa ulga
Trik stewardes na ból ucha w samolocie. Natychmiastowa ulga
Aż takich tłumów się nie spodziewali. "Ludzi jest niewyobrażalna masa"
Aż takich tłumów się nie spodziewali. "Ludzi jest niewyobrażalna masa"
Pokazali zdjęcie z polskiego lasu. Fenomen przyrodniczy
Pokazali zdjęcie z polskiego lasu. Fenomen przyrodniczy
Na początku są marzenia. Po drugiej stronie trzy największe lęki przed podróżą
Na początku są marzenia. Po drugiej stronie trzy największe lęki przed podróżą
Coraz mniej bezpłatnych parkingów na Podhalu. "Mamy do czynienia z patologią"
Coraz mniej bezpłatnych parkingów na Podhalu. "Mamy do czynienia z patologią"
Okradali auta z wypożyczalni. W końcu wpadli
Okradali auta z wypożyczalni. W końcu wpadli
Oto najlepszy polski dworzec. Zdobył prestiżową nagrodę
Oto najlepszy polski dworzec. Zdobył prestiżową nagrodę