Kontrowersyjny proceder wystartował. Ekolodzy obawiają się najgorszego

W Szwecji właśnie wystartował sezon polowań na wilki, w ramach którego planowany jest odstrzał 30 osobników. Decyzja ta budzi protesty organizacji ekologicznych, które obawiają się o przyszłość gatunku.

Debata na temat wilków trwa w Szwecji od dawna
Debata na temat wilków trwa w Szwecji od dawna
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
oprac. NGU

W czwartek 2 stycznia br. w Szwecji wystartował kontrowersyjny proceder. W czasie tegorocznego polowania na wilki planowany jest odstrzał 30 osobników z populacji szacowanej na 375 zwierzaków. Docelowo liczba tych drapieżników ma zostać zredukowana do 170.

Decyzja o tak drastycznym zredukowaniu liczby wilków budzi protesty organizacji ekologicznych, które obawiają się o przyszłość gatunku.

Akcja trwa

Już w pierwszych godzinach tegorocznego sezonu na stronie internetowej czasopisma myśliwskiego "Svensk Jakt" zgłoszono upolowanie siedmiu wilków w południowo-zachodniej części kraju. Sezon polowań potrwa do 15 lutego br., jednak ze względu na duże zainteresowanie myśliwych limit odstrzału może zostać szybko wyczerpany.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zdania są podzielone

Organizacje ekologiczne zdecydowanie krytykują decyzję władz o zezwoleniu na odstrzał wilków. Beatrice Rindevall, przewodnicząca szwedzkiego stowarzyszenia ochrony przyrody Naturskyddsföreningen, w oświadczeniu podkreśliła: "Populacja wilków znajduje się już w trudnej sytuacji z powodu nielegalnych polowań i problemów wynikających z chowu wsobnego. Zezwolenie na polowania to podręcznikowy przykład, jak nie postępować z zagrożonym gatunkiem, gdyż zmniejsza się jego różnorodność genetyczną". Rindevall wyraziła również obawy o międzynarodową reputację Szwecji jako kraju dbającego o środowisko.

Podobne stanowisko zajmuje organizacja WWF. "W dłuższym okresie wilkom grozi wyginięcie, a władzom Szwecji proces przed Trybunałem Sprawiedliwości UE za naruszenie unijnych przepisów" - podkreślił Benny Gäfvert, przedstawiciel WWF.

Rząd Szwecji ma jednak inne zdanie na tem temat. Ogłosił plany zmniejszenia populacji wilków najpierw do 270, a docelowo do 170 osobników. Minister rolnictwa Peter Kullgren argumentował, że jest to konieczne ze względu na szkody, jakie drapieżniki wyrządzają w hodowlach zwierząt. Eksperci zaznaczają jednak, że równocześnie powinno się podjąć działania zmierzające do wzmocnienia genetycznego populacji szwedzkich wilków.

Polowania cieszą się w Szwecji dużą popularnością, nie tylko wśród mężczyzn, ale także kobiet i młodzieży. W kraju około 300 tys. osób posiada pozwolenie na broń.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)