Mieszkańcy Bieszczad nie mają wątpliwości, że "coś się zmieniło" w ostatnich miesiącach, jeśli chodzi o mieszkające w tej części Polski wilki. Coraz częściej podchodzą do siedlisk ludzkich i atakują żyjące na terenie gospodarstw zwierzęta. Czy powinniśmy mieć powody do obaw? - Trzeba pamiętać, że wilki od ponad 20 lat są pod ochroną w Polsce. Oczekiwanym skutkiem tej ochrony jest to, że ich liczebność i zasięg wzrastają – głównie na obszarze zachodniej Polski. Jeśli chodzi o Bieszczady, to tam wilki były zawsze. Możliwe, że w powiększyły się ich watahy - mówi dr hab. Krzysztof Schmidt, gość programu Newsroom WP. Ekspert odpowiada także na pytania, czy mamy za dużo wilków w Polsce oraz co powinni zrobić gospodarze, którzy boją się ataków ze strony tych drapieżnych ssaków.