MiastaNajwiększe atrakcje turystyczne Kresów Wschodnich

Największe atrakcje turystyczne Kresów Wschodnich

Co trzeba zobaczyć udając się na Kresy Wschodnie? Ostrą Bramę, Rossę, kościół św. Anny, cmentarze - Łyczakowski i Orląt Lwowskich? Z pewnością tak, ale miejsc wartych obejrzenia jest tu znacznie więcej.

Największe atrakcje turystyczne Kresów Wschodnich
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com

29.05.2017 10:20

Wilno - Napoleon chciał przenieść Kościół św. Anny do Paryża

Lwów i Wilno, miasto zawsze wierne i miasto miłe (tak o nich mówił marszałek Józef Piłsudski). Dwa ośrodki polskiej kultury, które wyrokiem losu i zdradzieckich sąsiadów, znalazły się poza granicami ojczyzny. Choć już nie polskie, ale polskie nadal. Tu każdy kamień mówi o dawnych dziejach. I nie tylko - spacerując po uliczkach po stolicy Litwy zwracają uwagę żeliwne włazy kryjące wloty do kanalizacji z napisem "Magistrat Miasta Wilna". Drobna sprawa? Drobna, ale i tak chwytająca za serce.

Obraz
© Shutterstock.com

Trudno uniknąć wzruszenia stojąc przy Ostrej Bramie. Podobnie jest przy spacerze ul. Bernardyńską, prowadzącą do gotyckiego kościoła św. Anny. To architektoniczna perła. Napoleon I tak zachwycił się tą świątynią, że chciał ją rozebrać i przenieść do Paryża. Podziw cesarza, ale także współczesnych turystów, budził i budzi również kościół św. Ducha – jeden z najpiękniejszych barokowych kościołów Wilna. Wrażenie robi również Katedra Wileńska. Wizytę w "miłym mieście" dobrze jest zakończyć na Rossie, przy grobie matki Marszałka, w którym pochowano także jego serce.

Lwów - miasto zawsze wierne

Opuszczamy Wilno, by udać się do Lwowa. Przed wojną było to, pod względem wielkości, trzecie miasto II Rzeczypospolitej. Ślady polskości widać tu na każdym kroku. Dość przejść się po rynku, otoczonego ponad 40 kamienicami. W jego centralnym miejscu znajduje się Ratusz Miejski, z którego wieży widać bardzo dobrze całą panoramę miasta.

Obraz
© Shutterstock.com

Podobnie jak w Wilnie, nie brakuje tu wspaniałych, zabytkowych kościołów – z bazyliką archikatedralną Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny na czele. Warto zobaczyć także dawny kościół Bernardynów (obecnie jest to cerkiew greckokatolicka) i zadumać się przy pomniku Adama Mickiewicza, jednym z niewielu zachowanych do dzisiaj przedwojennych monumentów, upamiętniających słynnych Polaków.

Obraz
© Shutterstock.com

Wizytę w "zawsze wiernym mieście" kończymy na cmentarzu Łyczakowskim, miejscu pochówku wielu naszych zasłużonych dla kultury rodaków. To tu pochowano między innymi Marię Konopnicką i Gabrielę Zapolską. We wschodniej części tej nekropolii utworzono w 1919 r. Cmentarz Orląt Lwowskich. Pośród innych znalazł tu wieczny spoczynek najmłodszy obrońca Lwowa – 13-letni Antoni Petrykiewicz, uczeń II klasy gimnazjum, który zmarł w wyniku ciężkich ran 16 stycznia 1919 r.

Tarnopol - miasto wielu kultur i narodów

Na wschód od Lwowa, w pobliżu dawnej granicy polsko-sowieckiej, znajduje się wojewódzkie miasto Tarnopol. Także i ono jest bogate w zabytki. Na uwagę turystów zasługują tu: ratusz, XVII-wieczna synagoga, Katedra pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny i sobór prawosławny. Różnorodność świątyń świadczy o zgodnym, niegdyś, współistnieniu różnorodnej ludności miasta. W dawnym województwie tarnopolskim warto także zobaczyć Ławrę Zaśnięcia Matki Bożej w Poczajowie, najważniejszym ośrodku prawosławnym w II Rzeczypospolitej.

Obraz
© Shutterstock.com

Stanisławów - po wojnie stracił dawną nazwę

Tarnopol zachował znaczną część zabytków, ochronił także swoją nazwę. Takiego szczęścia nie miał już Stanisławów, który władza sowiecka „przechrzciła” na Iwano-Frankowsk. W mieście tym, jakby się nie zwało, wciąż jednak zachwycają gości: ratusz z XVII w., XVIII-wieczny klasztor pojezuicki, dawny pałac Potockich, kościół ormiański (po wojnie komuniści urządzili tu muzeum ateizmu, teraz jest to cerkiew prawosławna) i kościół Chrystusa Króla – jedyna świątynia rzymskokatolicka w mieście.

Obraz
© Shutterstock.com

Łuck - tu świątynie fundowali Witold i Jagiełło

W Łucku, stolicy Wołynia, warto zobaczyć: cerkiew Opieki Matki Bożej – ufundowaną przez wielkiego księcia Witolda, klasztor dominikanów – ufundowany przez Władysława Jagiełłę, Wieżę Czartoryskich – jedyną pozostałość po XV-wiecznych obwarowaniach, klasztor Brygidek, synagogę i XIII-wieczny Zamek Lubarta.

Obraz
© Shutterstock.com

Brześć - miasto modernistycznej architektury

Podążamy na północ – do Brześcia, obecnie nadgranicznego miasta na Białorusi. Tu także jest co zwiedzać. Turystów zapaszają: zabytki modernistyczne z okresu II Rzeczypospolitej (między innymi Bank, Dom Harcerza, Urząd Wojewódzki, Hotel Oficerski) i Twierdza z XIX i XX w.

Obraz
© Shutterstock.com

Grodno - Farę Witoldową zniszczyła sowiecka władza

Naszą wyprawę na wschodnie rubieże kończymy w Grodnie. Podobno to królewskie miasto, w którym zdecydowaną większość ludności do końca lat 40. XX w. stanowili Polacy. Grodno miało szansę na pozostanie po wojnie w granicach Rzeczypospolitej. Tak się jednak nie stało, gdyż władający Polską Ludową komuniści nie chcieli "zawłaszczyć" części sowieckiej Białorusi.

Obraz
© Shutterstock.com

Gdyby było inaczej, może ocalałaby przepiękna Fara Witoldowa – gotycka świątynia z XIV w., którą władza radziecka zburzyła w 1961 r. Na szczęście większość zabytków przetrwała ZSRR i do dzisiaj turyści mogą zwiedzać w Grodnie stary i nowy zamek, liczne kościoły, Pałac Chreptowiczów z końca XVIII w. i Dom Elizy Orzeszkowej. Nasza wielka pisarka spoczywa na tutejszym Cmentarzu Farnym.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (19)