oszuści

Przed nami najgorętszy okres w roku, jeśli chodzi o rezerwacje noclegów w górach. W żadnym innym terminie nie ma takiego szaleństwa, jak przed świętami i sylwestrem. Korzystają na tym niestety oszuści, którzy umieszczają w sieci ogłoszenia i wyciągają od turystów przedpłaty, a na miejscu okazuje się, że apartamenty czy kwatery nie istnieją.

Środek sezonu i ładna pogoda sprzyjają aktywności oszustów, którzy wykorzystują od dawna znaną, ale wciąż niezwykle skuteczną, metodę wyłudzania pieniędzy od turystów.

Okres świąteczno-noworoczny jest w polskich górach wyjątkowo gorący. Do miejscowości na południu zjeżdżają prawdziwe tłumy. Niestety w takich okresach uaktywniają się także oszuści i złodzieje. Pojawiły się już pierwsze fałszywe ogłoszenia dotyczące nieistniejących kwater.

Oszuści oferujący kwatery widmo nadal są aktywni. O kolejnym takim przypadku poinformowali policjanci z Sopotu. Na szczęście poszkodowana kobieta straciła tylko 400 zł zaliczki.

Kiedy szukamy noclegu na ostatnią chwilę, łatwo możemy paść łupem oszustów. Fałszywych ofert w internecie nie brakuje, nadal wiele osób się na nie nabiera - informuje policja. Zanim wpłacimy pieniądze, warto dokładnie sprawdzić miejsce, do którego zamierzamy pojechać.

W ręce tatrzańskich policjantów wpadła młoda para, która wyłudzała pobyty i usługi w luksusowych hotelach. Ponadto oszuści okradali pokoje hotelowe z wyposażenia, a następnie zastawiali je w lombardach.

Dwóch mieszkańców Gliwic wpadło na "genialny" sposób na zarabianie pieniędzy. Mężczyźni przez 2,5 miesiąca płacili za zakupy i w restauracjach "banknotami souvenirami". Zabawa skończyła się, gdy do ich drzwi zapukała policja.

Dwa brytyjskie małżeństwa szukały sposobu na darmowe wczasy. W czasie pobytu w hotelu na Wyspach Kanaryjskich wpadły – jak im się wydawało – na genialny pomysł, dzięki któremu biuro podróży zwróci im pieniądze za pobyt. Jednak turyści nie przemyśleli do końca swojego planu, przez co mają dzisiaj duże kłopoty.

Karkonosze przeżywają prawdziwe oblężenie w sezonie letnim. A im więcej turystów, tym większe prawdopodobieństwo, że trafimy na oszustów, którzy będą chcieli zarobić na naszej niewiedzy. Dlatego KPN ostrzega urlopowiczów i ma dla nich ważną wskazówkę.

Coraz więcej oszustów kusi turystów atrakcyjnymi okazjami miejsc noclegowych na święta, sylwestra czy ferie. Zdarza się, że nieuczciwi "gospodarze" tworzą strony internetowe nieistniejących obiektów noclegowych czy zamieszczają na nich fałszywe zdjęcia. Robią to bez wiedzy prawdziwych właścicieli.

Kierowcy autokarów, którzy mieli zabrać turystów do domu, wymeldowali się z hotelu i zniknęli – informowały media. Ok. 120-osobowa grupa Polaków utknęła w Lloret de Mar. Biuro podróży nie zapłaciło za ich powrót. Ta bulwersująca sprawa dopiero nabierze rozpędu.

Każdego roku, zwłaszcza w sezonie letnim, w sieci aktywizują się tzw. oszuści noclegowi. Tworzą strony internetowe nieistniejących obiektów i zamieszczają na nich fałszywe zdjęcia, a nawet oferują noclegi w istniejących pensjonatach, kwaterach czy pokojach, bez wiedzy właścicieli. Do kontaktu podają swoje telefony. Nie daj się nabrać!