Tatry: ciała Polaków odnaleziono w rejonie Gerlacha na Słowacji
Ciała poszukiwanych trzech polskich taterników zostały odnalezione w rejonie Małego Gerlacha - poinformowali w niedzielę 9 stycznia ratownicy Horskiej Zachrannej Slużby.
"W godzinach południowych ratownicy znaleźli trzy ciała pod południową ścianą Małego Gerlacha, niestety bez oznak życia. Ciała zostaną przetransportowane do Starego Smokowca. Przyczyny wypadku będą wyjaśniane" - przekazali słowaccy ratownicy górscy.
Przypuszczają oni, że jeden z mężczyzn - który posiadał uprawnienia przewodnika górskiego UIMLA (Union of International Mountain Leader Associations) - prowadził dwóch klientów na szczyt. Jednak z wyjaśnień prezesa Polskiego Stowarzyszenia Przewodników Wysokogórskich wynika, że uprawnienia te nie upoważniają do prowadzenia turystów w tereny wspinaczkowe, w tym na Gerlach.
- Przewodnik górski UIMLA może prowadzić turystów w miejsca, gdzie są wyznaczone szlaki, wszędzie tam, gdzie nie ma potrzeby użycia technik linowych, sprzętu wspinaczkowego. Te zasady są respektowane również na Słowacji, a tamtejsze przepisy jasno określają, kto może prowadzić turystów na Gerlach - powiedział w rozmowie z PAP Jan Gąsienica-Roj.
Polacy zaginęli w Tatrach. Akcja ratunkowa trwała dwa dni
Polacy wyruszyli na Gerlach w piątek 7 stycznia. W godzinach porannych opuścili schronisko "Dom Śląski" i udali się w stronę Batyżowieckiego Stawu. Dalej mieli wyruszyć na szczyt przez tzw. Batyżowiecką Próbę. Niestety nie wrócili, więc jeszcze przed północą centralę słowackich ratowników zawiadomił telefonicznie zaniepokojony znajomy taterników, który wcześniej odłączył się od grupy. Mężczyźni meli się spotkać o umówionej godzinie na parkingu przed szlakiem.
Ostatni kontakt telefoniczny z trzema mężczyznami był w piątek pomiędzy godz. 10 a 11. Wtedy przekazali znajomemu, z którym mieli się spotkać na dole, że ze względu na trudne warunki ich wyprawa może się przedłużyć. Kiedy o godz. 17 mężczyzna ponownie próbował się z nimi skontaktować, żaden nie odbierał już telefonu.
Słowaccy ratownicy górscy 8 i 9 stycznia intensywnie przeszukiwali rejony szlaków oraz dróg wspinaczkowych prowadzących na Gerlach. Użyto m.in. śmigłowca, drona i lokalizatorów telefonów komórkowych. W poszukiwaniach pomagali ratownicy TOPR z Zakopanego.
Gerlach - szczyt nie dla każdego
Gerlach jest najwyższym szczytem w Tatrach oraz w całych Karpatach - wznosi się na 2655 m n.p.m. Leży w całości po słowackiej stronie Tatr. Dostępny jest jedynie dla uprawnionych taterników, a turyści niemający stosownych uprawnień taternickich nie mogą samodzielnie go zdobywać.
Najczęściej uczęszczane wejście na Gerlach poprowadzi z Doliny Wielickiej. Szczyt można także zdobyć z Doliny Batyżowieckiej.