Trwa ładowanie...

Ukraińscy turyści w Egipcie. "Mogą pozostać w hotelach do czasu, gdy będą mogli wrócić do domu"

Egipt każdego roku przyjmuje setki tysięcy Ukraińców i Rosjan w swoich kurortach nad Morzem Czerwonym. Gdy rozpoczęła się rosyjska inwazja, egipskie ministerstwo turystyki momentalnie zareagowało. Podkreślono, że wakacyjny kraj gwarantuje pobyt turystom z obu krajów aż do ich "bezpiecznego powrotu".

Egipt wspiera turystów z Ukrainy i Rosji Egipt wspiera turystów z Ukrainy i Rosji Źródło: Adobe Stock
d4ksdmv
d4ksdmv

Egipt, w którym do dziś przebywa wielu turystów z Ukrainy i Rosji, zapowiedział już w zeszłym tygodniu, że zapewni, by turyści pozostali na jego terytorium do czasu zagwarantowania im "bezpiecznego powrotu" do kraju.

Egipt zapewnia pobyt Ukraińcom i Rosjanom

Podczas spotkania, którego celem było omówienie następstw obecnych wydarzeń, urzędnicy egipskiej branży turystycznej podkreślili, że "turyści z krajów, w których ruch lotniczy jest zakłócony, będą mogli zostać w hotelach, w których przebywają w Egipcie do czasu bezpiecznego powrotu do domu."

Wiceminister Turystyki Abdelfattah Al-Assi napisał w liście do egipskich hotelarzy, aby "zapewnić nieprzerwany pobyt ukraińskich i rosyjskich turystów obecnych w egipskich hotelach".

Egipt - kierunek popularny wśród Ukraińców i Rosjan

Egipt co roku przyjmuje setki tysięcy rosyjskich i ukraińskich turystów w swoich hotelach z widokiem na Morze Czerwone.

d4ksdmv

Ukraińska Państwowa Agencja Turystyki poinformowała, że Egipt odwiedziło w minionym roku ​​1,46 mln Ukraińców. Jest to drugi najpopularniejszy kierunek wyjazdowy naszych sąsiadów.

Źródło: Arab News

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Groźby Rosji. Jak reaguje polski rząd?

d4ksdmv
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d4ksdmv

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj