Warszawa. Już wiadomo, co ze spożywaniem alkoholu na bulwarach nad Wisłą
To już pewne. Nie będzie picia alkoholu nad Wisłą. Sąd administracyjny uchylił uchwałę rady miasta stołecznego Warszawy wyłączającą nadwiślańskie tereny z zakazu spożycia alkoholu. – Na ten moment nie będziemy podejmować żadnej inicjatywy, żeby spożywanie alkoholu na bulwarach wiślanych i na plaży Poniatówka było legalne - poinformowała Monika Beuth-Lutyk, rzeczniczka magistratu.
05.04.2022 14:01
O sprawie od rana rozpisują się stołeczne media. Przypomnijmy, że uwielbiane przez mieszkańców Warszawy i turystów Bulwary Wiślane i plaża Poniatówka od 2018 r. były wyłączone z zakazu spożywania alkoholu w miejscach publicznych.
Sytuacja zmieniła się w trakcie pandemii. Z powodu ryzyka związanego z rozprzestrzenianiem się koronawirusa, rada miasta st. Warszawy przywróciła dawne zasady.
Turyści i warszawiacy kochali piwko nad Wisłą
Wcześniej z możliwości legalnego spożywania alkoholu korzystały tłumy. W sezonie bulwary tętniły życiem od późnego popołudnia do białego rana, ale jak pisze "Gazeta Wyborcza", nad tłumem trudno było zapanować. Okoliczni mieszkańcy skarżyli się na burdy, bałagan i hałas. A niezliczone ilości śmieci, jakie pozostawiali po sobie imprezowicze stawały się ogromnym problemem.
Zarządca budynku The Tides przy Wioślarskiej 8 - spółka Por Develop oraz Warszawskie Towarzystwo Wioślarskie postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i zawnioskowali do sądu o uchylenie uchwały znoszącej zakaz picia nad Wisłą. W lutym tego roku sąd wydał wyrok, w którym przychylił się do wniosku. Dopiero teraz strony otrzymały pisemne uzasadnienie.
– Cieszę się, że sąd dał nam wiarę. Gdyby tu chodziło o wypicie przysłowiowego piwa, to pewnie nikt by się nie kłócił. Natomiast burdy, które tam się działy, były nie do przyjęcia – stwierdza Dariusz Gardener, inwestor The Tides w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Koniec picia na bulwarach
Jak wynika z wypowiedzi rzeczniczki warszawskiego magistratu, sprawa nie jest już nawet rozwojowa, a totalnie zamknięta.
– Na ten moment nie będziemy podejmować żadnej inicjatywy, żeby spożywanie alkoholu na bulwarach wiślanych i na plaży Poniatówka było legalne. Co prawda zniesiono obostrzenia związane z koronawirusem, ale stan epidemii wciąż obowiązuje – mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą"rzeczniczka ratusza Monika Beuth-Lutyk. – Jest i druga kwestia: sąd administracyjny unieważnił uchwałę radnych, która wprowadzała odstępstwo od zakazu w tych miejscach.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Czytaj też: Polacy chcą do Kataru. Mogą mieć problem