Trwa ładowanie...

"Wiedźmin". Odwiedzamy miejsca, gdzie kręcono serial Netflixa

Jeden z najbardziej wyczekiwanych seriali ostatnich lat ruszy już wkrótce. Netflix właśnie zapowiedział premierę "Wiedźmina” na 20 grudnia. Zanim jednak obejrzymy pierwszy odcinek serii o Geralcie, możemy wybrać się na wycieczkę po miejscach, gdzie kręcono serialowe sceny.

"Wiedźmin". Odwiedzamy miejsca, gdzie kręcono serial NetflixaŹródło: Facebook.com/ Wiedźmin Netflix
d3k3lqs
d3k3lqs

"The Witcher" z Budapesztu

Kiedy tylko pojawiły się pogłoski, że saga Sapkowskiego zostanie sfilmowana, polscy fani liczyli na to, że zdjęcia powstaną w Polsce. Niestety okazało się, że warunki finansowe, jakie nasz kraj zaoferował filmowcom, były znacznie mniej atrakcyjne od tych, które otrzymali na Węgrzech. I tak Wiedźmin ruszył na podbój Budapesztu.

Wiadomo, że ekipa "Wiedźmina” spędziła trochę czasu na Zamku Vajdahunyad, w budapesztańskim Parku Miejskim. Zamek powstał w 1896 roku, z okazji 1000-lecia Węgier. Podobnie jak przeszło 100 innych budynków stworzonych specjalnie na Wystawę Milenijną, także Vajdahunyad powstał z kartonu i drewna. Jednak tak bardzo spodobał się Węgrom, że na początku XX wieku zbudowano go ponownie, tym razem ze znacznie trwalszych materiałów.

Malownicza budowla, a właściwie kompleks budynków, jest mieszaniną różnych stylów architektonicznych - gotyku, renesansu i baroku. Twórcy projektu połączyli w nim bowiem fragmenty istniejących, historycznych budowli. Biorąc pod uwagę to stylistyczne bogactwo, można się zastanawiać czy Zamek Vajdahunyad, "zagra" w serialu tylko jedną lokację, czy może kilka. Fani sagi podejrzewają, że może to być stolica Cintry (Cintra), albo Termerii (Wyzima).

d3k3lqs

Węgierskie plenery

Twórcy filmowej serii o Geralcie znaleźli na Węgrzech więcej interesujących scenerii. Wiadomo, że niektóre sceny powstały w Jaskini Selima w mieście Tatabánya. Według legendy mieszkańcy okolicznych wiosek ukrywali się w jaskini przed wojskami tureckiego sułtana Selima. Najeźdźcy odkryli jednak ich kryjówkę i podłożyli ogień, a dostający się do tuneli dym, spowodował śmierć wszystkich, którzy znajdowali się w środku.

Zwiedzając Węgry śladami Wiedźmina trzeba też zajrzeć do miejscowości Tata. A dokładnie do XIV wiecznego zamku nad brzegiem jeziora, który jest jej wizytówką. Może się jednak okazać, że to co zobaczymy "na żywo" będzie się mocno różniło od tego, co ukaże się nam na ekranie. Filmowcy zanim przystąpili do zdjęć zdecydowali się na pewne zmiany. I nie chodzi tu o filmowe sztuczki, jak światła imitujące księżyce czy sztuczna mgła, ale np. o usunięcie chodników, które nie pasowały do wyobrażeń twórców.

Wyspy Kanaryjskie - Wiedźmin na wakacjach?

La Palma czy Gran Canaria kojarzą nam się przede wszystkim z rajskim urlopem. Nie wiadomo, czy ekipa "Wiedźmina" znalazła czas, by zażyć na Wyspach Kanaryjskich relaksu, ale jednak kręcili tu kilka scen, które zobaczymy w serialu.

Filmowców widziano min. w parku archeologicznym La Zarza, sosnowych lasach El Paso, wśród wawrzynów w Cubo de la Galga oraz w miejscach słynących ze wspaniałych widoków. Jednym z nich jest najwyższy punkt La Palmy - Roque de los Muchachos, drugim - sławny skalny "balkon" na La Cumbrecicie, z którego rozciąga się fantastyczny widok na park Caldera de Taburiente.

Wiedźmin jak Trzej Muszkieterowie

W poszukiwaniu ciekawych scenerii, ekipa Netflixa dotarła też do Austrii. Na plan zdjęciowy wybrali należący niegdyś do Habsburgów, a potem sławnego polarnika Grafa Wilczaka, zamek Kreuzstein. Malowniczo położona budowla ma na swoim koncie wiele "występów" w filmach. Usytuowany niedaleko Leobendorfu zamek "zagrał" w wielu horrorach i filmach dla dorosłych. W jego murach kręcono też "Trzech Muszkieterów", czy "Polowanie na czarownice".

Ogrodzieniec jak dom Wiedźmina

Wpis, który pojawił się na tweeterze profilu @netflixwitcher był tym, na co czekali polscy fani sagi Sapkowskiego. "Słychać szepty, że film będzie kręcony w Polsce. Wszystko wskazuje na to, że będzie to Zamek w Ogrodzieńcu. Zamek może jest ruiną, ale nadal jest piękny. Wygląda jak dom Wiedźmina”.

Kiedy na początku kwietnia jeden z najpiękniejszych i najbardziej malowniczych zamków na Szlaku Orlich Gniazd został zamknięty dla zwiedzających, wszystko stało się jasne. Wiedźmin przyjechał do Polski, a mury białej budowli będą mogli zobaczyć widzowie na całym świecie.

Fani podejrzewają, że w Ogrodzieńcu mogły powstać sceny rozgrywające się w ukrytej w odludnych górach, siedzibie wiedźminów Kaer Morhen. Czy tak będzie? Zobaczymy już za kilka tygodni. Wcześniej jednak można zaplanować krótkie wakacje, by piękny, choć mocno zrujnowany zamek Ogrodzieniec, a także inne miejsca, które zagrały w serialu, zobaczyć na własne oczy.

d3k3lqs

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz też: Ruiny największego zamku w Polsce

d3k3lqs
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3k3lqs