Wiza do Iranu. Jak nie dać się oszukać

Iran to bajkowa architektura, bezkresne przestrzenie i wyjątkowi ludzie. Jednak żeby tam się dostać, trzeba wyrobić wizę. Jak się okazuje o oszustwo bardzo łatwo. Podpowiadamy, jak zdobyć wymagane dokumenty nie przepłacając.

Iran to bajkowa architektura
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com
Joanna Klimowicz

Iran z roku na rok jest coraz popularniejszym kierunkiem turystycznym i lata tam coraz więcej Polaków. W 2016 r. tę republikę islamską odwiedziło 10 mln osób z różnych części świata, a jeszcze pięć lat wstecz turystów było trzy razy mniej.

Nic więc dziwnego, że interesują się nim nowi przewoźnicy, także z Europy. Według tego samego portalu jeszcze w tym roku węgierski Wizz Air chce otworzyć połączenie do Teheranu (z Budapesztu)
. Poza nim uruchomieniem lotów są też zainteresowane Iran Air oraz Mahan Air. Dzięki temu ceny biletów lotniczych z pewnością spadną, bo na razie nie są zbyt niskie (średnio ponad 1000 zł w dwie strony). Chociaż... zawsze można pokusić się o upolowanie korzystnej promocji. Np. Azerbaijan Airlines lata ze Lwowa (z przesiadkami w Baku)
i bilet w dwie strony można znaleźć za nieco ponad 300 zł. Są też bilety na wybrane terminy w liniach Ukraine International Airliness - z Pragi, za 600 zł.

Wprost na lotnisku. Jest ryzyko, jest zabawa

Mimo izolacji Iranu i trudnej sytuacji w zakresie praw człowieka, infrastruktura turystyczna jest tam coraz lepsza, a i wymogi wizowe (w tym dla Polaków) ulegają rozluźnieniu - np. wydłużono do miesiąca okres, na który można uzyskać wizę turystyczną; nie ma już przeciwwskazań, aby otrzymać ją wielokrotnie. Oprócz tego, o wizę można ubiegać się na każdym lotnisku międzynarodowym.

Obraz
© Shutterstock.com

Właśnie w ten sposób jesienią 2017 r. dostał się do Iranu Michał Kitkowski, przedsiębiorca, społecznik, podróżnik i bloger. Odwiedził Islamską Republikę Iranu siedem lat wcześniej i złożył przyjacielowi stamtąd obietnicę, że wróci.

- Ostatnim razem zwiedzałem kraj tuż po zduszonej zielonej rewolucji. Historie tortur, morderstw i gwałtów reżimu na własnych obywatelach kładły się cieniem na obraz kraju sympatycznych, przyjaznych ludzi. Lat do przodu siedem i widzę kraj bardziej kolorowy, swobodniejszy obyczajowo, z apetytem na życie - napisał Michał na swoim blogu.

Opowiadał mi jak wyglądają formalności wizowe na lotnisku. Ani on, ani jego koledzy nie mieli z nimi żadnych problemów: ot, trzeba wypełnić standardowe formularze i wpłacić pieniądze. Funkcjonariusze zadają też podstawowe pytania, m.in. - do jakiego hotelu się udajecie. Warto więc coś wcześniej zabukować, choć oczywiście później można zmienić plany. Tyle, że nie zawsze idzie tak gładko. W tym samym czasie gdy Polacy szli przez formalności jak burza, pewna Australijka spędziła na lotnisku aż cztery godziny.

Jeśli więc ktoś woli zaplanować sobie urlop bez niespodzianek, może zatroszczyć się o wizę przed wylotem. Tak właśnie planowałam zrobić.

Obraz
© Joanna Klimowicz

Uwaga, trzykrotna przebitka

Kupiłyśmy z przyjaciółką bilety na 10 listopada. 20 października ocknęłam się, że to już absolutnie ostatni dzwonek na starania o wizę. By sobie ułatwić życie, zadzwoniłam do firmy z branży turystycznej, o której wiem, że zajmuje się takimi sprawami.

- Pani Joanno - odpisał mi "specjalista do spraw trudnych i niemożliwych" oraz klientów kluczowych. - Wyrobimy się - pocieszył.

Mam tylko wysłać mu wypełniony wniosek wizowy, zdjęcie i dostarczyć paszport. Wyrabianie zaproszenia potrwa 10 dni, ale musimy mieć jeszcze cztery na odbiór wizy i na przesyłki. I teraz najlepsze - koszty: 735 zł od osoby, w tym 370 zł za zaproszenie ze strony irańskiej, opłata wizowa 50 euro, koszty pośrednictwa oraz kuriera.
Zdębiałam. Wcześniej robiłyśmy rozeznanie wśród znajomych i mówili o kosztach w granicach 30 euro za zaproszenie (Reference Number), a nie 370 zł. Jakby nie patrzeć, kwota, której żąda polski pośrednik, to trzy razy więcej niż kosztuje zaproszenie!

- Oj, to szalone koszty - odpisałam pracownikowi firmy. Podpowiedziałam irańską agencję turystyczną, która oferuje RN za 30 euro, podałam jej adres i poprosiłam: - Czy możecie Państwo w ten sposób? Naprawdę nie chcemy trzykrotnie przepłacać... Proszę się zorientować, co da się zrobić.

- My współpracujemy z inną firmą, która widać ma inne ceny. W takim razie mogą Panie same wystąpić o zaproszenie - uciął pracownik polskiej firmy.

Piątka z plusem dla irańskiej agencji

Cóż było robić, zabrałam się za to sama i okazało się, że to nie operacja na otwartym sercu. Pierwszy krok: wchodzimy na stronę internetową Ambasady Islamskiej Republiki Iranu w Warszawie, w zakładce Sprawy konsularne odnajdujemy Wizy i Wizę turystyczną. Zamieszczono tam informacje, jakie dokumenty są wymagane. Na pierwszym miejscu: numer pozwolenia na wydanie wizy uzyskany w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Iranu (Sekcja wizowa). Pozwolenie takie można uzyskać korzystając z pośrednictwa irańskich agencji turystycznych (ich lista znajduje się na stronie www.itto.org) lub polskich serwisów konsularnych.

Obraz
© Shutterstock.com

Na liście odnalazłam adres mailowy irańskiej agencji turystycznej z Shiraz, z której korzystali znajomi: Key2Persia (www.key2persia.com), napisałam z prośbą o pomoc w uzyskaniu Reference Number i spotkałam się z wielką życzliwością i profesjonalizmem. Zastrzeżono na początku, bym - jeżeli zdecyduję się na ich pośrednictwo - nie dublowała formalności w innej agencji czy serwisie, bo w takim wypadku wniosek wizowy może zostać odrzucony. Oraz że ten typ RN, którzy oni załatwiają, obowiązuje tylko w przypadku przekroczenia granicy samolotem.

Koszt RN to 35 dolarów od osoby, czyli około 120 zł, a nie 370... Kiedy tylko wpłaci się je za pośrednictwem PayPal, agencja zabiera się do pracy. Wypełniłam jeszcze wniosek internetowy, dosłałam kopię paszportu, kolorowe zdjęcie paszportowe w formacie jpg (kobiety nie muszą nosić na nim chusty) i potwierdzenie przelewu. Na efekty nie czekałam nawet tych wymaganych 10 dni. Po kilku pracownica Key2Persia poinformowała mnie, że ministerstwo zaaprobowało wniosek, wysłała mój upragniony RN do ambasady w Warszawie i załączyła go do listu.

Cała korespondencja okraszona była wskazówkami, jak dalej postępować i zwrotami grzecznościowymi. Taki kontakt w sprawach urzędowych to czysta przyjemność!

Dokumenty kurierem

Po wizę do ambasady w Warszawie nawet nie trzeba się fatygować osobiście. Wniosek wizowy wypełnia się i składa elektronicznie (link jest na stronie ambasady). Składa się on z 26 punktów, w większości standardowych, choć zdarzają się też pytania zaskakujące, np.: Jakie kraje odwiedziłeś/łaś?

Paszport (ważny przez co najmniej 6 kolejnych miesięcy), dowód wpłaty z banku za wizę (50 euro; najlepiej wpłacić w oddziale PKO BP na rachunek ambasady podany na jej stronie, wtedy jest najszybciej; prowizja mniej niż 2 euro) i dowód wykupienia odpowiedniego ubezpieczenia turystycznego (pokrywającego koszty ewakuacji medycznej oraz transportu zwłok - to naprawdę podstawowy pakiet, ja znalazłam taki za 60 zł) - wszystkie te dokumenty można oczywiście złożyć osobiście. Składanie i odbiór dokumentów w Ambasadzie Islamskiej Republiki Iranu w Warszawie odbywa się od poniedziałku do piątku w godz. 14 - 15, informacja telefoniczna w godzinach 9-12 (tel. 22 - 6175627). Ale można je także wysłać przesyłką kurierską, najlepiej DHL.

Po paru dniach kurier przywiózł mi paszport z wbitą irańską wizą, naprawdę piękną. I nic nie stało na przeszkodzie, by ruszyć na podbój Persji... Gdzie czekało mnie zderzenie z rzeczywistością: rialami, tomanami, zasadami taarof, dualizmem, mistycyzmem, policją obyczajową i kompletnie obcymi ludźmi, którzy wręczają ci różaniec tasbih, żeby cię strzegł w dalszej drodze.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: Niedoceniany zakątek Europy

Wybrane dla Ciebie
Gang okradał turystów. Największa w historii afera lotniskowa na Kanarach
Gang okradał turystów. Największa w historii afera lotniskowa na Kanarach
Kiedyś wysypisko śmieci. Dziś największy ogród na Bliskim Wschodzie
Kiedyś wysypisko śmieci. Dziś największy ogród na Bliskim Wschodzie
Zaczyna pracę, gdy większość z nas śpi. "Młodzi wolą iść do innej roboty"
Zaczyna pracę, gdy większość z nas śpi. "Młodzi wolą iść do innej roboty"
Zeszli pod wodę, by badać wrak, wyłowili misia. "Sprawa jest poważna"
Zeszli pod wodę, by badać wrak, wyłowili misia. "Sprawa jest poważna"
Trik stewardes na ból ucha w samolocie. Natychmiastowa ulga
Trik stewardes na ból ucha w samolocie. Natychmiastowa ulga
Aż takich tłumów się nie spodziewali. "Ludzi jest niewyobrażalna masa"
Aż takich tłumów się nie spodziewali. "Ludzi jest niewyobrażalna masa"
Pokazali zdjęcie z polskiego lasu. Fenomen przyrodniczy
Pokazali zdjęcie z polskiego lasu. Fenomen przyrodniczy
Na początku są marzenia. Po drugiej stronie trzy największe lęki przed podróżą
Na początku są marzenia. Po drugiej stronie trzy największe lęki przed podróżą
Coraz mniej bezpłatnych parkingów na Podhalu. "Mamy do czynienia z patologią"
Coraz mniej bezpłatnych parkingów na Podhalu. "Mamy do czynienia z patologią"
Okradali auta z wypożyczalni. W końcu wpadli
Okradali auta z wypożyczalni. W końcu wpadli
Oto najlepszy polski dworzec. Zdobył prestiżową nagrodę
Oto najlepszy polski dworzec. Zdobył prestiżową nagrodę
Europejska stolica z prestiżowym wyróżnieniem. Miasto zachwyca klimatem
Europejska stolica z prestiżowym wyróżnieniem. Miasto zachwyca klimatem