Gdy zalewa nas fala upałów. "Bywało gorzej" mówi klimatolog

40 st. C w Japonii, upały w Skandynawii i niespotykanie wysokie temperatury pod kołem podbiegunowym. W ramach akcji #WPnaLato sprawdzamy, czy to rekordowe upały w historii.

Rekordowe upały w Polsce odnotowano w 1994 r. i 2006 r.
Źródło zdjęć: © PAP / Grzegorz Michałowski

Gdy dogasają pożary w Grecji, a strażacy z Polski powracają ze Skandynawii, media obiegła kolejna tragiczna wiadomość. Tym razem z Japonii. Niespotykana jak na te rejony wysoka temperatura 40 st. C zbiera tragiczne żniwo. Nie żyje już 65 osób.

– Czy to są rekordowe upały? Bywało gorzej. Za wcześnie jeszcze o tym mówić. Trwa jeszcze lipiec, zobaczymy, co się jeszcze wydarzy. To, co w tym roku jest niespotykanego to na pewno fakt, że tak wysokie temperatury pojawiają się w obszarach, w których wcześniej nie było tak gorąco. Zwiększa się ich przestrzenny zasięg i to jest nietypowe, bo zawsze mówiliśmy, że przy zmianach klimatu zwiększa się amplituda temperatur, rolnicy borykają się z suszami, a w tym roku pojawia się aspekt przestrzenny – informuje dr Magdalena Kuchcik z Instytutu Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania Polskiej Akademii Nauk w Krakowie.

Nadmiernie wysokie temperatury to efekt globalnego ocieplenia, w wyniku którego temperatura na świecie będzie rosła, rozmarzają lodowce, a także tereny syberyjskie, uwalniając metan, który oddziaływuje w o wiele gorszym stopniu na środowisko niż dwutlenek węgla. Jeżeli w atmosferze jest więcej energii, panuje wyższa temperatura powietrza - to w rezultacie mamy do czynienia z takimi ekstremalnymi zjawiskami.

Obraz
© PAP / Tomasz Gzell

Naukowcy skupieni w Międzyrządowym Zespole ds. Zmian Klimatu IPCC informują, że w najbliższych latach będziemy świadkami postępującego ocieplania się klimatu oraz wzrostu częstości ekstremalnych zdarzeń pogodowych, w tym fal upałów. Przewiduje się, że będą one coraz częstsze i staną się jednym z największych zagrożeń dla człowieka.

– Występowanie fal gorąca jest wynikiem utrzymującej się rosnącej tendencji temperatury powietrza na ziemi – dodaje Kuchcik. – A o falach upału mówimy, że są fatalne w skutkach, gdy wpływają negatywnie na ludzi, prowadząc do ich śmierci. Wpływa na to wysoka temperatura powietrza, ale także duże natężenie promieniowania słonecznego oraz wysoka wilgotność powietrza – wyjaśnia.

Noce tropikalne w Polsce

Obraz
© PAP / Grzegorz Michałowski

– Jeszcze 15-20 lat temu nie mieliśmy nocy tropikalnych w Polsce – dodaje dr Kuchcik. – Pierwszą falę upałów w naszym kraju odnotowano w 1994 r.

Wówczas w Opolu temperatura przekraczająca w cieniu 30 st. C utrzymywała się aż przez 17 dni z rzędu, od 22 lipca do 7 sierpnia włącznie. Podczas niej przez 13 dni notowano od 32 st. C wzwyż, przez 6 dni od 35 st. wzwyż, a w najgorętszym dniu 37,5 st. C. 30 lipca w Słubicach w woj. lubuskim temperatura sięgnęła 39,5 st. C.

Wysokie temperatury, które utrzymywały się przez 10 dni odnotowano również w Polsce w lipcu w 2006 r. W Warszawie średnia miesięczna temperatura wyniosła aż 23,5 st. C, a absolutna temperatura maksymalna sięgnęła 35,3 st. C 20 lipca w Słubicach odnotowano 36,5 st. C i była to najwyższa wartość zmierzona w tym miesiącu w całym kraju. Skutki fal upałów były bardzo poważne. Po 20 dniach bez opadów ogłoszona została susza atmosferyczna, a następnie glebowa.

Ofiary śmiertelne na świecie

Na świecie najbardziej dotkliwe upały nawiedziły Europę Zachodnią i Południową w 2003 r., które spowodowały ponad 35 tys. ofiar śmiertelnych, w tym ok. 14 tys. we Francji. Polskę ominęła, zatrzymując się w Czechach.

– Podczas pracy nad moją habilitacją przeanalizowałam serię danych na temat umieralności w Polsce pod wpływem upałów i okazuje się, że my jako ludzie adaptujemy się do wysokich temperatur. W tej chwili umieralność podczas upałów jest mniejsza niż w latach 90., kiedy po raz pierwszy pojawiło się takie zjawisko. Dzięki klimatyzatorom oraz propagowaniu określonego zachowania, że np. powinniśmy pić wodę, nauczyliśmy się przetrwania w takich warunkach. Nie sądzę, że nasz organizm ewolucyjnie zdołał się przystosować do wysokich temperatur. Trzeba zatem stwierdzić, że odnotowuje się mniej przypadków śmiertelnych z powodu upałów. Jedyną drogą jest poznanie technik przetrwania w ekstremalnych warunkach pogodowych – opowiada o wyniku swoich badań klimatolog.

Czas na adaptację

Skąd zatem ofiary śmiertelne w Japonii? Dr Kuchcik tłumaczy, że ponieważ wysokie temperatury w takich krajach jak Japonia czy Skandynawia są nowością, mieszkańcy tych rejonów muszą się nauczyć określonych zachowań.

– Umieralność w tych rejonach będzie wyższa niż u nas przez jakiś czas, ponieważ my już niejako przywykliśmy do wysokich temperatur, a oni muszą się nauczyć strategii przetrwania w nowych dla nich warunkach – dodaje klimatolog. – Okazuje się jednak i jest to największym moim odkryciem podczas pracy nad habilitacją, że człowiek potrafi się zaadaptować do wysokiej temperatury, ale nie do ekstremalnie niskiej. W czasie ostrych zim odnotować można podobną liczbę przypadków zamarznięć ludzi i śmieci z wychłodzenia w porównaniu do minionych dziesięcioleci, a to znaczy, że człowiek jest bezbronny wobec skrajnie niskich temperatur i nie wypracował zachowań, ktore mogłyby go przed nimi ochronić. Umiejętność adaptacji sprawia, że choć notuje się coraz dłuższe gorętsze okresy to jednak przypadków śmiertelnych jest mniej w przeciwieństwie do dni ekstremalnie mroźnych, w których umieralność niestety nie maleje. To było zaskoczeniem, bo oczekiwałam zupełnie innych wniosków z moich badań – wyjaśnia dr Magdalena Kuchcik

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz też: Choroby, które nasilają się podczas upałów

Wybrane dla Ciebie
Dramatyczna akcja na basenie. Wyciągnęli z wody nieprzytomne dziecko
Dramatyczna akcja na basenie. Wyciągnęli z wody nieprzytomne dziecko
Strzał w dziesiątkę na grudzień. "Jeden z najbardziej magnetycznych kierunków"
Strzał w dziesiątkę na grudzień. "Jeden z najbardziej magnetycznych kierunków"
O Malborku będzie głośno. Na zamek wróci bezcenne dzieło
O Malborku będzie głośno. Na zamek wróci bezcenne dzieło
Ze szlaków zniknęły ważne urządzenia. Park narodowy apeluje do turystów
Ze szlaków zniknęły ważne urządzenia. Park narodowy apeluje do turystów
Nietypowa interwencja policji. Chodzi o psa, który jeździł koleją
Nietypowa interwencja policji. Chodzi o psa, który jeździł koleją
RegioJet zareagował na krytykę. "Niektóre procesy nie przebiegają tak szybko, jak byśmy sobie życzyli"
RegioJet zareagował na krytykę. "Niektóre procesy nie przebiegają tak szybko, jak byśmy sobie życzyli"
Polskie Los Angeles. Śpiewał o nim Marek Grechuta
Polskie Los Angeles. Śpiewał o nim Marek Grechuta
Nagranie z drogi do Morskiego Oka. "Najwyraźniej terenu już mają mało"
Nagranie z drogi do Morskiego Oka. "Najwyraźniej terenu już mają mało"
Wraca austriacki pociąg do Chorwacji. To świetna opcja także dla Polaków
Wraca austriacki pociąg do Chorwacji. To świetna opcja także dla Polaków
Warszawska atrakcja zamknięta na rok. Remont pochłonie fortunę
Warszawska atrakcja zamknięta na rok. Remont pochłonie fortunę
Drugi w Europie. Wyjątkowy park rozrywki powstanie u naszych sąsiadów
Drugi w Europie. Wyjątkowy park rozrywki powstanie u naszych sąsiadów
Na ich widok każdy się odwraca. Niezwykła inicjatywa porusza Trójmiasto
Na ich widok każdy się odwraca. Niezwykła inicjatywa porusza Trójmiasto
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀