Wczasy all inclusive w Polsce. "Rynek dynamicznie się zmienia"

Polacy kochają all inclusive, co pokazują statystyki. Jednak dlaczego tak trudno znaleźć w naszym kraju hotele, w których "wszystko jest w cenie"? Bułgarzy, Hiszpanie, Grecy czy Turcy już dawno dopasowali oferty do oczekiwań turystów. Dlaczego nie bierzemy z nich przykładu?

Posiłki w ramach all inclusive są serwowane w formie bufetu
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com

All inclusive, czyli "wszystko w cenie", tak najczęściej opisuje się tę formułę wyjazdu. To najwygodniejsza forma spędzania urlopu i nic dziwnego, że wielu turystów, także tych z Polski, decyduje się na nią. Cena wczasów, oprócz noclegu, zawiera także inne usługi: posiłki, napoje bezalkoholowe oraz alkoholowe.

– Kolebką formuły all Inclusive jest Turcja, gdzie formuła "wszystko w cenie" była obecna już w latach 90. Wkrótce podobne oferty zaczęły pojawiać się w Egipcie i Tunezji. Atutem takiego rozwiązania jest z pewnością komfort – zarówno po stronie gości, jak i hotelarzy – mówi Paweł Durkiewicz z portalu rezerwacyjnego Wakacje.pl.

Kiedyś to był luksus

Obraz
© Shutterstock.com

Durkiewicz dodaje, że dopiero pod koniec pierwszej dekady XXI w. pakiety all inclusive stały się bardziej powszechne w Europie. – Przedtem w Grecji czy Hiszpanii ceny tego typu wycieczek były bardzo wysokie, wręcz zaporowe. Branża turystyczna w tych państwach w pewnym momencie stwierdziła jednak, że musi pójść śladami konkurencji zza Morza Śródziemnego. W efekcie dziś oferty "wszystko w cenie" dostępne są w hotelach na wszystkich najpopularniejszych kierunkach wypoczynkowych – dodaje ekspert.

Zobacz też: Jaworzno. Polskie Malediwy

Można powiedzieć, że oferta all inclusive stała się wygodnym standardem. Po luksusie nie ma śladu, teraz może z niego skorzystać praktycznie każdy turysta.

– Niektóre hotele w Turcji czy Egipcie – szczególnie duże kompleksy wypoczynkowe – wręcz nie oferują innych opcji wyżywienia. Podczas kończących się tegorocznych wakacji szkolnych tę ofertę wybrało dokładnie 82,3 proc. turystów z Polski, wyjeżdżających na zagraniczne wczasy – zdradza upodobania rodaków znawca branży.

Obraz
© Shutterstock.com

All inclusive w Polsce - rzadkość

Jeśli więc w europejskich kurortach oferta ta stała się standardem, to czy jest dostępna i w naszych polskich hotelach? Gdy wpiszemy w przeglądarce hasła: Polska, all inclusive, hotele - wyświetli nam się skromna lista obiektów usytuowanych w Świnoujściu, Kołobrzegu, Ustroniu Morskim czy Ustce. Kilka takich ofert można również znaleźć na południu Polski. Przykładowo w Szklarskiej Porębie czy Świeradowie Zdroju. Pobyty te organizują biura podróży.

– W polskich hotelach all Inclusive nie jest tak rozpowszechnione, choć można znaleźć obiekty – zwłaszcza na północy kraju, u wybrzeży Bałtyku, które oferują podobne pakiety – przekazuje nam portal Wakacje.pl. Jednak czy opcja ta stanie się bardziej popularna w naszym kraju?

– Oferta all inclusive kojarzy się z takimi miejscami, do których przybywa bardzo dużo turystów. Świnoujście, Kołobrzeg, to tam lgną Polacy, szczególnie latem. Wykupują pakiet "wszystko w cenie” i bardzo często nie wychodzą nawet z hotelu. Na tym cała rzecz polega – mówi w rozmowie z WP Agata Kielan, kierownik marketingu i PR w Sofitel Grand Hotel w Sopocie.

Obraz
© Shutterstock.com

– My stawiamy na klienta indywidualnego, mamy też ogromną różnorodność restauracji w Trójmieście, więc nasi goście mogą wybrać spośród tych w Gdyni lub Gdańsku czy też w naszym kurorcie. Często polecamy takie miejsca, oczywiście w niczym nie umniejszając naszej restauracji. W mojej ocenie oferta ta tyczy się ośrodków czy hoteli, które mają określoną liczbę pokoi, a my ich mamy aż lub tylko 126. Nie wyobrażam sobie sytuacji, gdy część restauracji będzie przeznaczona dla gości all inclusive. Zrobiłby się nam moloch, a gość klientem masowym – dodaje przedstawicielka 5-gwiazdkowego hotelu.

– W naszym kraju pogoda bywa pod znakiem zapytania i wczasowicze wolą za tę samą cenę wyjechać za granicę, jeść świeże owoce morza i przede wszystkim mieć gwarancję słońca. Powiem tak, gdybym chciała na wakacje wydać kwotę 50 tys. zł i rozważałabym opcję all inclusive albo w Polsce, albo za granicą, to wolałabym pojechać do Portugalii, Hiszpanii czy do Włoch. U nas jest teraz choćby zabroniony połów dorsza w Bałtyku, ryby są więc transportowane z Atlantyku. A w Portugalii, gdy ocean mamy na wyciągnięcie ręki – jemy je świeże i do tego przygotowane w lokalny sposób. Podobnie jest z Morzem Śródziemnym – stwierdza pani Agata.

Bardziej optymistycznie na zmieniający się rynek hotelarski patrzy Klaudyna Fudala z Wakacje.pl.

– Pamiętajmy, że baza hotelowa w Polsce dynamicznie się rozwija. Możliwe, że część z nowych obiektów postawi na formułę sprawdzoną z innych państw. Jak na razie jednak hotelarze proponują raczej pakiety HB (dwa posiłki), BB (tylko śniadania) czy FB (trzy posiłki) – wyjaśnia eskpert.

Obraz
© Shutterstock.com

Turyści też podzieleni

Czy wprowadzenie formuły all inclusive sprawi, że nad polskie morze będzie przyjeżdżało jeszcze więcej turystów?
– Ja chętnie korzystam z tej opcji. Oczywiście za granicą – dodaje Mirek z Gdańska. – W tym roku byliśmy z rodziną w Turcji. Przepiękne widoki, świetna pogoda, hotel też nie najgorszy. Nie jestem przekonany, czy wprowadzenie tego pakietu w polskich hotelach skłoni mnie do spędzania wyczekiwanego urlopu w kraju. Pogodę mamy zbyt kapryśną – stwierdza.

– No wie Pani, nie każdego stać na wyjazd all inclusive do Turcji czy Grecji. Ja pracuję w sklepie spożywczym i mam niecałe 2,5 tys. zł na rękę. Mąż jest inżynierem, ale stawki u nas nie takie wysokie. Razem jakoś dajemy radę, ale na taki wyjazd dla rodziny czteroosobowej to już nas nie stać. Patrzyliśmy kiedyś na te ceny i taki wyjazd na dwa tygodnie za granicę, to koszt od ośmiu tysięcy w górę. Na to nas nie stać – mówi ze smutkiem pani Barbara. - Oszczędzamy przez cały rok, by na wakacjach nie odmawiać sobie niczego. Wybieramy Polskę, bo bliżej, bo taniej.

A wy jak myślicie? Czy chcielibyście, aby opcja all inclusive stała się bardziej popularna w Polsce? Zmienicie wtedy swoje upodobania wakacyjne i chętniej będziecie spędzać wczasy nad polskim morzem?

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Lawina rezerwacji przez... pierwszy śnieg. W tym terminie nie ma już prawie żadnych miejsc
Lawina rezerwacji przez... pierwszy śnieg. W tym terminie nie ma już prawie żadnych miejsc
"Trupia Czaszka" na sprzedaż. Licytacja od 4,5 mln zł
"Trupia Czaszka" na sprzedaż. Licytacja od 4,5 mln zł
Najbardziej odizolowany "Pępek Świata". Odkryto nowe fakty o słynnych rzeźbach
Najbardziej odizolowany "Pępek Świata". Odkryto nowe fakty o słynnych rzeźbach
Tak świętują Andrzejki na Kanarach. Nietypowe tradycje
Tak świętują Andrzejki na Kanarach. Nietypowe tradycje
Nietypowa akcja ratunkowa. Ze świątecznego wydarzenia uciekł renifer
Nietypowa akcja ratunkowa. Ze świątecznego wydarzenia uciekł renifer
Zapomniana tradycja ożyła w polskim mieście. Mateczki wychodzą na ulice
Zapomniana tradycja ożyła w polskim mieście. Mateczki wychodzą na ulice
Problem w polskich lasach. "Jeżeli trend się utrzyma, mogą praktycznie zniknąć"
Problem w polskich lasach. "Jeżeli trend się utrzyma, mogą praktycznie zniknąć"
Cyklon na rajskiej wyspie. Co najmniej 334 osoby zginęły, a liczba wciąż rośnie
Cyklon na rajskiej wyspie. Co najmniej 334 osoby zginęły, a liczba wciąż rośnie
W końcu się doczekaliśmy. Rewolucja w PKP Intercity
W końcu się doczekaliśmy. Rewolucja w PKP Intercity
Przyciągają tłumy turystów. Ceny podobne jak w Polsce
Przyciągają tłumy turystów. Ceny podobne jak w Polsce
Takich tłumów na placu Defilad nie było od lat. "Walczyłam o życie w labiryncie stoisk"
Takich tłumów na placu Defilad nie było od lat. "Walczyłam o życie w labiryncie stoisk"
Kusili tanimi biletami. "Miała być konkurencja dla PKP Intercity - jest wtopa"
Kusili tanimi biletami. "Miała być konkurencja dla PKP Intercity - jest wtopa"
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀