W obawie przed nowym wariantem koronawirusa, władze Maroko postanowiły zamknąć granice na okres 14 dni. Problem w tym, że ci, którzy przebywali tam na urlopie, utknęli, bo loty powrotne zostały z dnia na dzień zawieszone. Wśród poszkodowanych znalazły się setki Polaków.