sopot(strona 3/8)

Nie ma drugiego takiego miejsca w Polsce. Choć jest małe, to pełno w nim pamiątek, zdjęć i niesamowitych opowieści. A te płyną z ust Jerzego Piątka, który prowadzi małe muzeum w Sopocie i utrzymuje je z emerytury i tego, co ludzie wrzucą do skarbonki. - Będę tu tak długo, aż mnie ktoś nie wyrzuci, albo się przewrócę i już tak zostanę - mówi Jerzy Piątek.

W weekend w Sopocie odbył się protest lokali z branży rozrywkowej. W oknach niektórych lokali pojawiły się znicze, a z głośników dało się też słyszeć marsz żałobny.

Sopot znajduje się w czerwonej strefie zakażeń koronawirusem. Funkcjonariusze policji mają pełne ręce roboty z kontrolowaniem mieszkańców i turystów. Ale nie sprawdzają tylko, czy ci zasłaniają usta i nos. Największą zmorą są dla policji nocne kluby, które działają nielegalnie.

Ministerstwo Zdrowia zaktualizowało listę powiatów z największym przyrostem zakażeń koronawirusem. Wśród nich jest m.in. Sopot, który znalazł się w strefie "żółtej". Dodatkowe obostrzenia zaczną obowiązywać od najbliższej soboty, czyli od 26 września.

Aktualnie trwa remont kapliczki Stella Maris w Sopocie. Podczas prac natrafiono na szklaną butelkę, w której wnętrzu znajdował się list. Już wiadomo, kto go napisał.

Nie zawsze wystarczy z wakacji nad morzem przywieźć znalezioną na plaży muszelkę. Czasem chciałoby się kupić coś wyjątkowego. Nasza czytelniczka wybrała się na stragan w Sopocie i bardzo się zdziwiła, gdy zobaczyła jedną z pamiątek.

W miniony weekend policja oraz sanepid kontrolowali kluby w Sopocie. W dwóch lokalach odbywały się nielegalne imprezy. Prezydent kurortu zapewnia, że działania w tym zakresie będą prowadzone dalej.

Sopot to turystyczny hit wśród Polaków, jak się okazuje nie tylko wśród takich, których stać na hotel i wypoczywanie na plaży, ale także żebraków. Ci przyjeżdżają do kurortu z całej Polski, a na ich zachowanie skarżą się mieszkańcy i turyści.

Kasia Tusk zawsze chętnie zamieszczała na swoim Instagramie klimatyczne zdjęcia z wycieczek do europejskich miast. I choć granice są już otwarte, to córce byłego premiera narazie nie w głowie zagraniczne eskapady. Ostatnio nieustannie zachwyca się polskimi plażami.

Sopot to jedno z najchętniej odwiedzanych w Polsce miast. Turystów przyciąga morze, sławne molo, zawsze tłumny Monciak i oczywiście sopockie kluby. W tym roku, gdy większość z nas nie planuje wyjazdów zagranicznych, słynny kurort może przeżywać prawdziwe oblężenie. Jeśli jednak zejdziemy z utartych szlaków, mamy szansę na odrobinę prywatności i odkrycie naprawdę ciekawych miejsc.

Otwarcie restauracji zaplanowane jest dopiero w III fazie odmrażania gospodarki. Jednak władze Sopotu chcą już teraz dać właścicielom lokali możliwość większego zarobku. Dlatego planują udostępnić im miejską przestrzeń.

Od najbliższej soboty miał obowiązywać płatny wstęp na molo w Sopocie, ale zarządca obiektu, w porozumieniu z miastem, zdecydował się na razie wstrzymać sprzedaż biletów. Wszystko z powodu epidemii koronawirusa.

Ze względu na epidemię koronawirusa, wszyscy szukają alternatyw spędzania wolnego czasu. Jedną z nich mogą być kina samochodowe. To trend, który ze względu na prostotę realizacji, niewielkie koszty inwestycyjne i łatwość zapewnienia bezpieczeństwa uczestnikom, błyskawicznie rozprzestrzenia się po różnych krajach. Pierwsze w Polsce ma powstać w Sopocie.

Polskie miasta już szukają rozwiązań, które pozwolą na przyjęcie turystów w tym sezonie i zapewnienie im atrakcji zgodnych z wytycznymi rządu. Ciekawą opcję zaprezentowały władze Sopotu. Chcą udostępnić przedsiębiorcom tereny zielone i otworzyć w mieście kino samochodowe.

Koronawirus pokrzyżuje plany miłośnikom spacerów na słynnej sopockiej atrakcji. Najdłuższe molo nad Bałtykiem będzie zamknięte od 26 marca do odwołania. Urzędnicy musieli podjąć taką decyzję ze względu na zbyt dużą liczbę spacerowiczów. Sopockie plaże i lasy na razie pozostają dostępne.

Przez koronawirusa światowa turystyka przeżywa głęboki kryzys. Samoloty nie latają, państwa zamykają granice, a hotele świecą pustkami. Ponure prognozy zaczynają martwić przedsiębiorców. Hotel Sopot nagrał zabawne wideo "ku pokrzepieniu hotelarskich serc".

Zniknie piaskowa łacha z okolic mola w Sopocie. Piasek uzyskany podczas prac zostanie wykorzystany do wzmocnienia osuwającego się klifu w Gdyni Orłowie. Ma ochronić go od niszczycielskiej działalności fal morskich.

Nazwa "woonerf" pochodzi z języka niderlandzkiego i oznacza przestrzeń, w której samochody, piesi i rowerzyści poruszają się obok siebie, na jednej płaszczyźnie. Stara holenderska idea pojawia się na ulicach Trójmiasta. Pierwszy projekt powstał w Gdyni. Kolejne mają pojawić się w Gdańsku i Sopocie.