kosmos

Ludzkość emituje coraz więcej światła. Oznacza to, że mało kto i rzadko kiedy obcuje z prawdziwą ciemnością. A to błąd. Widać w niej bowiem to, czego prawie nikt dziś nie dostrzega, czyli nocne niebo.

W 2022 roku na miłośników nauki i odkrywania kosmosu czeka prawdziwa gratka - międzynarodowa wystawa Cosmos Discovery Space Exhibition w Warszawie. Odwiedzić ją powinny wszystkie osoby zainteresowane wszechświatem, astronomią oraz historią eksploracji kosmosu przez człowieka.

Blue Origin, firma Jeffa Bezosa, która zajmuje się turystyką kosmiczną, odbyła w czwartek 31 marca swój czwarty lot z załogą. Pasażerowie znaleźli się przez moment w stanie nieważkości.

Ludzkość coraz śmielej podbija kosmos. Od kilkuminutowych lotów w przestrzeń, stopniowo wchodzimy w erę, w której poważnie rozważamy kolonizację innych planet. Wśród najgorętszych kandydatów znajduje się Mars, w wielu aspektach przypominający Ziemię.

Na Zalewie Wiślanym i Zalewie Szczecińskim powstają trzy sztuczne wyspy - Estyjska, Brysna i Śmięcka. Prace postępują, co widać także z kosmosu. Instytut Kartografii i Geodezji udostępnił zdjęcia uchwycone przez satelitę Sentinel-2.

Po wielu stuleciach Jowisz i Saturn, dwie największe planety Układu Słonecznego, będą widoczne z Ziemi jako niemal jedno ciało niebieskie. Będzie można to zobaczyć 21 grudnia przez kilka godzin, zanim te planetarne olbrzymy znikną za horyzontem.

Druga planeta Układu Słonecznego nie jest "martwa". Kilka z jej 1600 wulkanów jest aktywnych, a na początku tego roku odnotowano erupcje niektórych z nich.

Mówi się, że każdy prawdziwy Amerykanin wie, co robił w niedzielę 20 lipca 1969 r. O godz. 21:17 minut i 39 sekund czasu środkowoeuropejskiego. Wtedy, po ponad 102 godz. lotu, człowiek wylądował na ziemi innego ciała niebieskiego – na Księżycu. Kiedy znów zobaczymy takie wspaniałe wydarzenie?

Yusaku Maezawa ogłosił, że szuka partnerki, która weźmie z nim udział w locie dookoła Księżyca. Chętne kobiety mogą zgłaszać się do 17 stycznia br.

Internet zalała fala zdjęć, pokazująca tajemniczą smugę na niebie nad północną Kalifornią. Nie wiadomo, w jaki sposób powstała. Pojawiają się jednak głosy, że być może był to meteor, satelita lub... statek kosmitów.

Dzięki rosyjskiej technologii możliwe staną się loty kosmiczne na znacznie większą odległość niż dotychczas. Celem są najdalsze planety naszego układu.

Jak poinformowali obserwatorzy z Australii, teleskopy zbierają ogromną ilość niewyjaśnionych sygnałów pochodzących z obcych galaktyk. Odebrały niemal podwojoną liczbę znanych "szybkich impulsów radiowych", czyli jasnych przebłysków fal radiowych, które docierają na Ziemię z kosmosu.

Jeszcze 30 lat mało kto spodziewał się, że Zjednoczone Emiraty Arabskie staną się potęgą. Dziś w ZEA wszystko jest naj. To już nikogo nie dziwi. Ale im wciąż mało. Emir Dubaju, wiceprezydent ZEA zapowiedział budowę nowego miasta na... Marsie. Jego śmiały projekt ma zostać zrealizowany za 100 lat.

Kiedy myślimy o podróży balonem, zazwyczaj przychodzą nam do głowy sceny z filmów przygodowych lub powieść Juliusza Verne’a „W osiemdziesiąt dni dookoła świata”. Tego typu atrakcja zdaje się mieć mało wspólnego z wysoką technologią i co najwyżej być ciekawym urozmaiceniem czasu i szansą na zobaczenie okolicy z perspektywy kilkuset metrów. Jednak wszystko wskazuje na to, że będziemy mieć szansę wybrać się w podróż balonem, o jakiej nie śnili nawet bracia Montgolfier, którzy dokonali pierwszej udanej próby lotu w 1783 r.

Trzymiesięczne wakacje w kosmosie - to najnowsza oferta turystyczna jednej z firm z siedzibą w Wielkiej Brytanii. Propozycja orbitalnych wczasów wiąże się jednak z rekordowo wysoką ceną.