Alajuela, miasteczko niedaleko lotniska Santa Maria. Mój gospodarz zapewnił mnie, że najgorsze, co może mnie spotkać, to gwizdanie z samochodów. Było rano, a temperatura sięgała 30 st. C, założyłam więc krótkie dżinsy, trampki i koszulkę... Co trzeci samochód na mnie trąbił, co drugi przechodzień się obracał, a co czwarty zagadywał.