pogoda(strona 2/7)

W miniony weekend pogoda w Tatrach szalała. W niedzielę na tatrzańskich szczytach znowu się zabieliło, podczas gdy w sobotę termometry w Zakopanem pokazywały nawet 20 st. C. Wówczas w górach nie było bezpiecznie, bowiem halny osiągał prędkość nawet do 100 km/h. W sieci pojawiły się nagrania.

Jeszcze kilka dni temu termometry w całej Polsce pokazywały kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt kresek powyżej zera, a w weekend m.in. w Beskidach i Tatrach spadł śnieg. W mediach społecznościowych pojawiła się masa zdjęć, prezentujących zabielone szczyty górskie, ale i położone niżej miejscowości. "A gdzie piękna polska złota jesień?" - pytają internauci.

Jak podały służby meteorologiczne Brazylii, w związku z utrzymującą się nad krajem Ameryki Południowej masą gorącego powietrza w stolicach czterech stanów zanotowano rekordowe temperatury. Mowa głównie o miastach stanów Roraima, Goias, Sao Paulo, a także Mato Grosso do Sul.

Po tygodniach rekordowych upałów, przekraczających w wielu miastach 40 st. C, nad Włochy nadciągnęły silne burze, gradobicia i porywiste wiatry. Falę niepogody nazwano imieniem drugiej żony cesarza Nerona - Poppei, która była kobietą silną, wyrachowaną i bezwzględną.

Ci, którzy kochają upały, będą zachwyceni. Od wtorku 11 lipca w Grecji czy Włoszech temperatura będzie przekraczać 40 st. C. Obserwatorium Narodowe w Atenach ostrzega jednocześnie przed zwiększonym ryzykiem pożarów.

Nawet 45 st. C. wskazywały termometry w miniony weekend w Tajlandii, a odczuwalna temperatura była jeszcze wyższa. Władze kraju wydały ostrzeżenia przed ekstremalnymi upałami dla kilkudziesięciu prowincji, w tym stolicy - Bangkoku. Apelują, by mieszkańcy i turyści unikali wychodzenia na zewnątrz. Na ochłodzenie na razie się nie zanosi.

Do Zjednoczonych Emiratów Arabskich turyści przybywają o każdej porze roku, spodziewając się wysokich temperatur i słonecznej pogody. Jednakże natura bywa złośliwa, bowiem w środę 25 stycznia br. kraj ten został dotknięty ulewnymi deszczami, burzami, a nawet gradem.

W znacznej części Hiszpanii obowiązuje najwyższy (czerwony) stopień alertu pogodowego. Ma on związek z burzą "Fien", która potrwa prawdopodobnie aż do końca tygodnia. Jak podaje Krajowa Agencja Meteorologiczna (AEMET), w kraju spodziewane są niskie temperatury, deszcze, huraganowe wiatry, opady śniegu i dziewięciometrowe fale na morzu.

Na razie o mroźnej zimie w Polsce możemy pomarzyć. Za to w Jakucku w północno-wschodniej Syberii termometry pokazują obecnie -50 st. C. A było jeszcze zimniej. - Albo odpowiednio się dostosujesz i ubierzesz, albo będziesz cierpieć - mówi jeden z mieszkańców rosyjskiej miejscowości.

Pierwszy dzień 2023 roku obfitował w wysokie temperatury w całym kraju. Tego dnia padł nowy styczniowy rekord ciepła w Tatrach - na Kasprowym Wierchu zanotowano 8,1 st. C., czyli o 0,9 st. więcej, niż w 1975 r.

Apokalipsą nazwano we Włoszech antycyklon afrykański, czyli zjawisko pogodowe, które przyniesie po bardzo gorącym weekendzie kolejną falę upałów. Szczególnie dotkliwe będą one w dwóch regionach - Lombardii oraz Emilii-Romanii.

Europa zmaga się z falą upałów. Wysokie temperatury zanotowano nawet na kole podbiegunowym, gdzie słupki rtęci wskazały 32,5 st. C. To, co w Norwegii jest miłą odmianą, na południu Europy daje się mocno we znaki mieszkańcom i turystom. Na Bałkanach padły rekordy temperatur.

Kolejnych 10 dni minie we Włoszech pod znakiem rekordowych upałów. Temperatury mają sięgać nawet 45 st. Celsjusza - prognozują w sobotę włoscy meteorolodzy. Według zapowiedzi będzie to jedna z największych i najbardziej dotkliwych fal gorąca ostatnich lat.

Przez Stany Zjednoczone przechodzi fala piekielnych upałów. W weekend w Dolinie Śmierci padł rekord, a jak zapowiadają meteorolodzy, to jeszcze nie koniec. W najbliższym tygodniu na południu USA narażonych na wysokie temperatury będzie ponad 200 mln ludzi.

Tuż przed świętami Wielkiej Nocy do Polski nadciąga wyż Reiner, który przyniesie ze sobą ocieplenie oraz pył saharyjski. Tzw. kalima często matowi niebo, a czasem nawet nadaje mu krwawy odcień.

Wygląda na to, że to koniec Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Tak wynika z projektu ustawy o ochronie ludności oraz stanie klęski żywiołowej, do którego dotarła "Rzeczpospolita".

Ulewne deszcze zalały wschodnią Australię po raz drugi w tym miesiącu. W efekcie tysiące mieszkańców tego terytorium musiało się ewakuować, ponieważ władze ostrzegły, że intensywna opady potrwają kolejną dobę.

Potężna burza ze śniegiem i opadami marznącego deszczu ogarnęła duże obszary USA - od Teksasu przez Arkansas, Tennessee po część stanu Nowy Jork. Odwołano ponad 4,7 tys. lotów, a bez prądu pozostawało ok. 200 tys. gospodarstw domowych.