włochy(strona 27/55)

W 1955 r. wysłała przyjaciółce pocztówkę z włoskiej miejscowości Bergamasco. Jednak kartka dotarła do 83-letniej adresatki dopiero 63 lata później. Kobieta przyznała, że ta niecodzienna sytuacja sprawiła jej wielką radość.

Początek października. Na promie z Neapolu garstka podróżnych. Głównie Włosi, czasem słychać też język niemiecki. Na horyzoncie widać zalane słońcem wybrzeże Kampanii. Na termometrze 27 st. C, ale na pokładzie przyjemnie wieje, więc warunki do podróży idealne. Za godzinę znajdziemy się na wyspie Ischia - największej w archipelagu Isole Flegree.

Karabinierzy złapali na gorącym uczynku kanciarza, który przedstawiał się jako udawał pracownika biura turystycznego i sprzedawał skasowane bilety na autobus jako karty wstępu do rzymskiego Koloseum. Wielu turystów dało się nabrać.

Capri to jedna z najpopularniejszych włoskich wysp. Tylko w ostatnią niedzielę, w ciągu kilku godzin, przybyło na nią 10 tys. turystów. Lokalne władze uważają, że to stanowczo za dużo.

Średniowieczna miejscowość Gradara w prowincji Pesaro-Urbino wygrała tegoroczny konkurs na najpiękniejsze miasteczko we Włoszech. Plebiscyt organizowany jest przez telewizję publiczną RAI.

W wypełnionej ludźmi Bazylice św. Piotra spadły fragmenty tynku. Turyści się wystraszyli, ale na szczęście nikomu nic się nie stało.

Amerykański turysta został zatrzymany z powodu naruszenia zabytkowej mozaiki. Jak tłumaczył najpierw strażnikowi, a później policji - nie zrobił tego specjalnie. Ten fragment przeszkadzał mu w zrobieniu odpowiedniego zdjęcia, więc przeniósł go w inne miejsce.

Portal Globehunters opublikował ranking najpopularniejszych plaż. Zestawienie powstało na podstawie analizy hashtagów w serwisie Instagram. Zdecydowanym numerem jeden jest zakątek na południu Włoch. Fotki w tym miejscu to gwarancja nawet tysięcy lajków.

Wakacje za mniej niż tysiąc złotych za osobę. Czy to możliwe? Pewnie, że tak! Przelot i noclegi na tydzień można zarezerwować nawet za połowę tej kwoty. Oto nasze propozycje budżetowych wyjazdów.

Chociaż w styczniu nawet w Neapolu nie uświadczymy plażowej pogody, Włosi zimą nie zapominają o dolce vita. Dlatego już teraz zarezerwuj tani lot na weekend w jednym z miast Italii, żeby zakosztować mocnego espresso, eleganckich butików i spektakularnych widoków.

Słońce, cykady, piękne widoki, błogie lenistwo – to włoskie wakacje. Wyjazd na kemping, oczywiście zawsze może być aktywny, ale w przypadku takiej formy wypoczynku - mamy wybór. Bez pośpiechu, bez biegu na posiłek, słodkie nicnierobienie.

Najbardziej na północ wysunięte miasteczko Italii łączy ze sobą zalety włoskiego kurortu pełnego słońca z warunkami austriackich ośrodków, a dojazd z Polski zajmuje niewiele czasu. O dziwo, podczas pobytu w Vipiteno nie spotkałam ani jednego Polaka.

Jeśli są w Rzymie miejsca położone nieco z boku, to właśnie to. Jeśli gdzieś w Wiecznym Mieście nie ma wściekłego tłumu turystów, to właśnie tu. Ale za to jest wszystko, co kojarzy się z Włochami. Matki nawołują z okien dzieci, które bawią się trzy ulice dalej. Na sznurach między budynkami suszy się pranie. To ani pędząca metropolia, ani skansen dla turystów. Tu toczy się prawdziwe życie.

Miasteczko Ollolai na włoskiej Sardynii sprzedaje opuszczone domy za równowartość 4 zł. Władze liczą, że tym sposobem zachęcą ludzi do osiedlenia się w tym zakątku Włoch.

W Mombello Monferrato na północy Włoch wierni zadecydują, czy usłyszymy tam jeszcze kościelne dzwony. Za pomocą referendum władze miasteczka chcą rozwiązać problem, który od lat dzieli społeczność.

Turyści z Polski nie mają najlepszej opinii za granicą. Na urlopie często nadużywają alkoholu i są hałaśliwi. Do narciarskiej mekki Polaków wyruszyłam więc pełna obaw. Niepotrzebnie, bo było tam zupełnie inaczej niż się spodziewałam. Maso Corto to największe zaskoczenie tej zimy.

Nie tylko pizza i makaron. Włosi stawiają na nowy towar eksportowy – mgłę. Zawieszone w powietrzu kropelki wody z regionu Friuli są zbierane do puszek i sprzedawane przez internet. Zamówienia płyną z całej Europy i m.in. Stanów Zjednoczonych.

Zima stulecia zaatakowała miejscowość Sestriere we Włoszech. Na jednym z osiedli śnieg wdarł się przez drzwi i okna mieszkań, uniemożliwiając 29 osobom opuszczenie budynku.