lasy państwowe(strona 4/6)

Grzyby mun, liście kafiru czy mleko kokosowe to składniki, o które ciężko w polskiej kuchni. Okazuje się, że jednego z tych elementów kuchni azjatyckiej nie trzeba sprowadzać z drugiego końca świata. Mamy go pod dostatkiem w polskich lasach.

W ostatnim czasie w mediach społecznościowych pojawia się coraz więcej nagrań z fotopułapek, na których widać gatunki mające nielicznych przedstawicieli. Wśród nich m.in. bardzo rzadko spotykane rysie i wilki.

Na profilu Lasów Państwowych na Facebooku często pojawiają się ciekawostki ze świata przyrody. Tym razem leśniczy przychodzą do nas ze zdjęciem maleńkich mieszkańców sosnowego boru. "Ich apetyt może doprowadzić nawet do obumierania ogryzionych z igieł drzew" - czytamy w udostępnionym poście.

Leśnicy po raz kolejny podzielili się interesującym zdjęciem. To, co na nim widać na pierwszy rzut oka przypomina włosy, watę lub śnieg. Jednak geneza powstania takich "lodowych włosów" jest o wiele bardziej skomplikowana, niż może się wydawać.

"Nie ma złej aury do nocowania w lesie, są tylko źle do tego przygotowani" - czytamy pod postem na profilu Lasów Państwowych. Ów post miał być zachętą do nocowania w lesie, ale internauci uważają, że w obliczu kryzysu na granicy z Białorusią, wpis jest nie na miejscu.

Las pełni wiele funkcji przyrodniczych, gospodarczych i społecznych. Rolą leśników jest pogodzenie trwałości lasu – niezwykle złożonego ekosystemu – z oczekiwaniami i potrzebami społeczeństwa oraz potrzebami przemysłu drzewnego i rozwojem gospodarczym kraju. Wielofunkcyjny model, w oparciu, o który zarządzane są tereny podlegające Lasom Państwowym, sprawia, że funkcje przyrodnicze, gospodarcze i społeczne są w pełni realizowane i wzajemnie się uzupełniają.

W mediach pojawiły się doniesienia, że nadleśnictwa mają zacząć pobierać opłaty za wstęp do lasów od uczestników zorganizowanych grup. Lasy Państwowe zdementowały te doniesienia i podkreśliły, że opłaty pobierane są jedynie od organizatorów dużych wydarzeń.

Przy okazji 1 listopada dużo mówi się o bezpieczeństwie na drogach. Głośno jest o corocznej akcji "Znicz", organizowanej przez policję w okresie Wszystkich Świętych. Cicho jest jednak o problemie związnym z wypadkami z udziałem zwierząt. Zwrócili na niego uwagę leśnicy.

Na profilu Lasów Państwowych na Facebooku od czasu do czasu publikowane są zdjęcia ciekawych okazów, na które leśnicy trafiają w terenie. Zdecydowanie zalicza się do nich soplówka jodłowa, która wygląda jak egzotyczny kwiat, a w rzeczywistości jest po prostu grzybem. Szczęśliwcy mogą ją zobaczyć podczas spaceru po lesie.

Widok dzików w parkach czy blisko terenów zalesionych dziwi już tylko turystów. A co gorsza - dziki w polskich miastach czują się jak u siebie. - Ludzie sami są sobie winni, bo wyrzucają z okien i balkonów resztki jedzenia - mówi w rozmowie z WP Marcin Pomykała, mieszkaniec gdańskiej Oruni.

Pracownicy Lasów Państwowych opublikowali na swoim profilu na Twitterze ciekawostkę z zakresu wiedzy na temat grzybów. A konkretnie dotyczy ona siedzunia sosnowego, znanego jako leśny kalafior. "Wygląda, jakby ktoś go już kiedyś jadł" - komentują internauci.

Na profilu Lasów Państwowych na Facebooku pojawiła się informacja o tym, że w nadleśnictwie Pułtusk znaleziono porzucone kawie domowe. "Jak to się mówi: 'ręce opadają'"- czytamy w opublikowanym poście.

Na Podkarpaciu rozpoczyna się okres godowy jeleni karpackich. Już niedługo, głównie w rejonach Bieszczad i Beskidu Niskiego, będzie można usłyszeć odgłosy wydawane przez blisko 2,5 tys. dojrzałych samców jeleni.

Na profilu Nadleśnictwa Skrwilno na Facebooku pojawił się apel leśników do kierowców. Aby przemówić do wyobraźni odbiorców, pokazao dość drastyczne zdjęcia. "Nie ma żadnego tłumaczenia" - komentują rozjuszeni internauci.

Wrzesień to nie tylko czas szkoły i preludium do jesieni. To również, jak przestrzegają leśnicy, ostatnie spokojne chwile w lesie. "Za chwilę zacznie się coroczny, przepiękny, ale i trochę dramatyczny spektakl" - czytamy w poście udostępnionym na profilu Nadleśnictwo Wałbrzych na Facebooku.

Na profilu Lasów Państwowych na Facebooku systematycznie pojawiają się ciekawostki ze świata przyrody. Tym razem leśnicy postanowili poczęstować internautów wideo z "drastycznego" ataku zaskrońca. "Wynik konfrontacji pozostawiamy waszej wyobraźni" - czytamy w opublikowanym poście.

Lasy Państwowe uwielbiają na Facebooku zasypywać swoich czytelników ciekawostkami ze świata przyrody. Tym razem przedstawiają sympatycznego chrząszcza o dość trudnej nazwie. Chodzi o zgrzypika twardokrywkę.

Potrafią uprzykrzyć spacery po lesie czy wieczornego grilla nad jeziorem. Niestety są nieodłącznym elementem lata w Polsce, o czym szczególnie boleśnie przekonują się co roku leśnicy. "Trudno wypełniać dokumenty albo klikać na rejestratorze i jednocześnie odganiać się od komarów" - piszą w najnowszym poście i pokazują zdjęcie, które mówi wszystko.

Lasy Państwowe udostępniły na swojej stronie internetowej informację o dość "śmierdzącym" znalezisku. Ktoś porzucił w lesie na terenie Nadleśnictwa Ustrzyki Dolne kilkanaście kilogramów zepsutych serków typu oscypek. Leśnicy apelują o rozsądek.