Nie przestają zaskakiwać. Choć z roku na rok stanowią coraz mniejsze grono, bo świetnie przygotowanych turystów przybywa, ci "niedzielni" wciąż dają się we znaki władzom parków. Selfie nad przepaścią, kobieta w kołdrze czy spacer po kruchym lodzie Morskiego Oka - oto tegoroczna zima w polskich górach.
Pomówmy o swoich błędach, czyli jak dać nauczkę innym i nie paść ofiarą hejtu? Przekonał się o tym Paweł Jung, który w grupie Tatromaniacy na Facebooku postanowił podzielić się swoją niebezpieczną przygodą w Tatrach. - Jeśli dzięki mnie w górach będzie o jednego ducha mniej, to będę spełnionym tatromaniakiem - mówi w rozmowie z WP.
Ostatnie dni na południu Polski były bardzo wietrzne. Z podmuchami dochodzącymi do 200 km na godzinę musieli mierzyć się turyści w Tatrach, ekstremalne warunki utrzymywały się także w innych górach - m.in. Karkonoszach czy Beskidach. Efektem halnego były wyjątkowe pejzaże z chmur, które aż prosiły się o uwiecznienie na fotografii.
W górach jest obecnie skrajnie niebezpiecznie. Władze zarówno Tatrzańskiego, jak i Karkonoskiego Parku Narodowego odradzają wyjść na szlaki. Wczoraj wiatr powalił drzewa na popularnej trasie nad Morskie Oko, a dziś rano porywy na Śnieżce osiągały 140 km na godzinę. Sytuacja jest poważna.
Szlak nad Morskie Oko to nie tylko najpopularniejsza trasa w Tatrach, ale też miejsce w polskich górach, z którym wiąże się najwięcej zabawnych i wręcz absurdalnych historii. Do długiej listy możemy w grudniu 2020 dopisać kobietę w kołdrze.
Trwa narodowa kwarantanna, co oznacza zamknięte hotele i inne obiekty noclegowe. Tymczasem w sieci wciąż pojawiają się oferty na sylwestra i ferie. Polacy mają swoje sposoby na ominięcie przepisów. Stawiają na bezpośredni kontakt turysta-właściciel kwatery, a na dodatek dysponują całym wachlarzem kreatywnych pomysłów, jak usprawiedliwić swój pobyt.
Jedną z unikatowych atrakcji turystycznych w Tatrach Wysokich są lodowe repliki europejskich świątyń. Od ośmiu lat rozpoczęcie zimowego sezonu turystycznego na Słowacji połączone jest z budową tych niezwykłych atrakcji. Odbywa się to na Hrebienoku, wypłaszczeniu grani Sławkowskiego Szczytu, które znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie Starego Smokowca.
Na grupie Tatromaniacy na Facebooku pojawiło się wideo łyżwiarzy wirujących po zamarzniętym Czarnym Stawie. TPN Przestrzega śmiałków przed wchodzeniem na cienki lód. Choć wygląda to imponująco, to może przynieść tragiczne skutki.
Dziennikarka i podróżniczka pochwaliła się ostatnio kilkoma zdjęciami z ośnieżonymi tatrzańskimi szczytami w tle. "W górach jest wszystko, co kocham" - wyznała, a także przytoczyła anegdotę związaną z jej przyjaciółką i pozowaniem do zdjęć.
Brak wyobraźni u turystów w Tatrach nieustannie zaskakuje. Tym razem przeszli samych siebie. Na Facebooku pojawiło się zdjęcie grupy ludzi, którzy stoją na zamarzniętej tafli Morskiego Oka. Internauci są w szoku.
Mieszkańcy Podhala mogli w tym tygodniu podziwiać na niebie zjawisko rodem z filmu science fiction. "Nie - to nie Rosja ani Kanada... To Białka Tatrzańska" - pisze na swoim Facebook łowca burz, Grzegorz Zawiślak.
Chodzi o tzw. księżycowe halo, czyli świetlisty pierścień widoczny wokół tarczy księżyca, który można było zaobserwować np. na Gubałówce w nocy z 1 na 2 grudnia. Zdjęciami zjawiska podzielił się na Facebooku m.in. fotograf Bartłomiej Jurecki. "Myślałem, że na Podhalu już nic mnie nie zaskoczy" - komentuje autor ujęcia.
W Tatrach panują już iście zimowe warunki, ale władze Tatrzańskiego Parku Narodowego przypominają, że cały obszar parku jest jeszcze zamknięty dla uprawiania wszelkich form narciarstwa. Od 1 grudnia można za to poruszać się po szlakach po zmroku. TPN jednak radzi, by tego nie robić.
Wczoraj pisaliśmy o zdjęciach wraku łodzi zatopionej w Morskim Oku w Tatrach. TOPR opublikowało na swoim profilu na Facebooku post, w którym wyjaśnia, czym jest wrak łodzi oraz kto i dlaczego nurkował w słynnym jeziorze. "Dołożono wszelkich starań, by utrzymać stosowny reżim sanitarny" - czytamy w opublikowanym poście.
Na profilu Tatromaniak na Facebooku pojawiły się ciekawe zdjęcia. Grupa nurków bada wrak łodzi, który znajduje się w... Morskim Oku. To prawdopodobnie szczątki słynnej "Syreny". "Każdy ma swojego Titanica" - piszą internauci w komentarzach.
Zdjęcie Tatr widzianych z Krakowa to zawsze widok, który zachwyca i zaskakuje internautów. Ty razem sam fotograf przyznaje, że udało mu się uchwycić wyjątkowo dobre ujęcie. - Uznaję je za zdecydowany top 3 w tego typu tematyce - mówi w rozmowie z WP Jan Ulicki, fotograf z Krakowa.
Pensjonaty widmo co roku pojawiają się w sieci, gdy zbliża się sezon zimowy - w górach okres świąteczny i ferie to terminy najbardziej rozchwytywane. Choć 2020 rok wszystko postawił do góry nogami, fałszywe ogłoszenia nie zniknęły. Tym razem zdjęcie alpejskiego domu reklamuje noclegi pod Tatrami - za bagatela 2200 zł za noc.
Kolejny listopadowy weekend zaskoczył wspaniałą pogodą na południu Polski. Warunki w Tatrach były wymarzone, więc okolice najpopularniejszych parkingów przy szlakach były zatłoczone jak w szczycie sezonu, a w niedzielne popołudnie na Zakopiance tworzyły się korki.
Warunki w Tatrach 12 listopada były wyjątkowe. Miłośnicy gór i fotografii, którzy mieli okazję być wczoraj na szlakach, zalali swoje media społecznościowe zdjęciami, ukazującymi morze chmur, z których wystają wierzchołki Tatr.
Na Instagramie Pawła Deląga pojawił się tkliwy wpis, w którym aktor opisuje swoją wizytę w Tatrach. Przy okazji dzieli się dialogami, które zasłyszał na szlakach. "Czego to dziś się nie nasłuchałem" - chwali się Deląg pod udostępnionym zdjęciem.
Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze zrzeka się współwłasności ponad tysiąca ha na rzecz Tatrzańskiego Parku Narodowego. To koniec trwającego od lat 90-tych sporu.
Zakopane to miasto miłosnych figli i cudów. Już w XIX w. do stolicy Tatr tłumnie zjeżdżali turyści w poszukiwaniu gorących amorów. Śmietanka towarzyska pragnęła zabawić się na całego, góralki przy pomocy czarów rozkochiwały w sobie przyjezdnych, a rodzice usiłowali wydać za mąż "stare panny", czyli… swoje dwudziestokilkuletnie córki.
Fotografie z nocnej akcji w Tatrach pojawiły się na facebookowym profilu TOPR. Jedna szczególnie zwróciła uwagę internautów. Wyraża więcej niż tysiąc słów.
W poniedziałek po południu zaczęło sypać nie tylko w Tatrach, ale i na całym Podhalu. Dziś rano mieszkańcy Zakopanego i okolicznych miejscowości obudzili się więc z zimowym krajobrazem za oknem. Media społecznościowe już zalała fala zdjęć z białym puchem w roli głównej.
O godz. 3. w nocy zakończyła się akcja ratunkowa na Rysach, gdzie utknęło pięciu turystów z Niemiec. W wielogodzinnej akcji brało udział aż 42 ratowników TOPR.