tatry(strona 18/33)

Zdjęcia z wakacji 2021 z Zakopanego i Tatr często każą się zastanowić, czy to nie fotomontaż. Takich tłumów i kolejek do atrakcji nie widzieli najstarsi górale. To, co widać gołym okiem, ma swoje odzwierciedlenie także w statystykach. - To nie koniec rekordów - mówi w rozmowie z WP Paulina Kołodziejska, rzecznik prasowy TPN.

Kolejki do kolejki na Kasprowy Wierch to już stały krajobraz Tatr Zachodnich. Turyści, chcący wjechać na słynny szczyt muszą odstać w kolejce nawet kilka godzin. Od wtorku, 20 lipca sporo się jednak zmieniło. Kolejka działa dłużej, a wagoniki zabierają więcej pasażerów.

Ze szczytu Małołączniaka w Tatrach Zachodnich ratownicy TOPR zwieźli pijanego 40-latka. Turysta był agresywny i próbował poruszać się po szlaku wyposażonym w łańcuchy. Na lądowisku w Zakopanem czekał już na niego radiowóz. "Powinien dostać karę 20 tys." - piszą wściekli internauci.

Kasprowy Wierch to punkt obowiązkowy dla wielu turystów wypoczywających w Tatrach. W sezonie tworzą się spore kolejki, szczególnie w weekendy. Okazuje się, że w tym roku już jest ciężko. W środę, 7 lipca, żeby wjechać kolejką na słynny szczyt trzeba było odstać do 4 godzin.

To pierwszy taki przypadek na Słowacji. Na terenie Parku Narodowego Niżne Tatry znaleziono zwłoki mężczyzny. Szybko okazało się, że śmierć spowodowana była spotkaniem z niedźwiedziem. Ostateczne potwierdzenie tej informacji nastąpiło po sekcji zwłok.

Długi weekend w górach postanowiło spędzić wielu Polaków. Jak wielu? Po zdjęciach publikowanych w sieci widać, że na szlakach i na trasach dojazdowych są tłumy. Na niektórych parkingach już od rana nie ma wolnych miejsc.

Daily Mail opublikowało galerię zdjęć z kraju nad Wisłą, których autorem jest fotograf Karol Nienartowicz. "Jeśli Polska nie jest na waszej liście miejsc do odwiedzenia, to po obejrzeniu tych niezwykłych zdjęć będzie" – przekonuje brytyjski portal. Ujęcia zostały wykonane głównie w pobliżu Tatr.

Tatry i Kraków na jednym zdjęciu to prawdziwa perełka. Jedno z najpiękniejszych polskich miast i ośnieżone szczyty najwyższych gór w naszym kraju uchwycił mistrzowsko fotograf Jan Ulicki. Internauci są zachwyceni. "Obłędne! Piękno w pigułce" - brzmi jeden z komentarzy.

Od piątku do odwołania zostaną zamknięte dla turystów szlaki w rejonie Doliny Gąsienicowej. "Powodem ograniczenia jest niedźwiedzica, która po zimowym śnie wyszła z gawry z dwoma młodymi niedźwiadkami" – argumentuje dyrekcja Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Ogłoszona niedawno podwyżka cen biletów wstępu do TPN nie jest jedyną w tym roku. Okazuje się, że droższy będzie także najpopularniejszy parking pod Tatrami. Więcej zapłacimy za pozostawienie auta na Palenicy Białczańskiej, skąd rozpoczyna się słynny szlak do Morskiego Oka.

Przez długie lata toalety typu toi-toi były nieodłącznym elementem krajobrazu Tatrzańskiego Parku Narodowego. Jednak już niebawem ma być wygodniej, nowocześniej i ekologiczniej. W miejsce plastikowych budek staną stacjonarne toalety podłączone do kanalizacji. Wiadomo już, gdzie powstaną ubikacje publiczne.

Zaczęło się od nietypowego urodzinowego życzenia, a rozwinęło w fotograficzny projekt, który obserwują tysiące ludzi z całego świata. Bożena Budzyńska pozuje w czerwonej sukni i szpilkach na tle znanych atrakcji turystycznych. W rozmowie z WP opowiada o nietypowym pomyśle, który stał się hitem internetu - jej konto @goralka102 na Instagramie śledzi ponad 60 tys. osób.

Ostatnie dni w Tatrach przyniosły piękną pogodę. Na błękitnym niebie można było także zobaczyć wyjątkowej urody zjawisko - chmury soczewkowate. Są nieruchome i kształtem przypominają soczewkę, choć wielu osobom bardziej kojarzą się z... UFO. Malownicze obłąki są wyjątkowo nielubiane przez pilotów.

Turyści planujący wyprawę w Tatry muszą zwrócić uwagę, że od poniedziałku, 1 marca nie można wędrować po szlakach na terenie TPN po zmroku. Należy odpowiednio zaplanować wycieczkę, żeby wrócić za dnia z tras, także tych w dolinach. Z czego wynika zakaz?

Roman Ficek, czołowy polski biegacz ultra podjął się we wtorek (25 lutego) realizacji swojego niezwykłego projektu. Sportowiec chce sprawdzić, ile razy w ciągu doby uda mu się zdobyć szczyt Rysów. - Startuję o 13 i kończę dokładnie za 24 godziny - mówi Ficek w rozmowie z WP.