Wigilia pod palmami, bez przedświątecznej gorączki i zakupowego szaleństwa? Jeszcze dwadzieścia lat temu na takie świętowanie decydowali się tylko nieliczni, dziś to coraz popularniejszy model celebrowania grudniowych świąt. - Są choinki, lampki, dekoracje - mam nawet wrażenie, że jest tego więcej niż w Polsce i jest to zrobione z dużym smakiem - opowiada Maciej Lipski, który spędza właśnie urlop na Teneryfie.