tatrzański park narodowy

Od 15 marca do końca maja zamknięta będzie część szlaków turystycznych w Karkonoszach. Zmiany zostaną wprowadzone zarówno po polskiej, jak i czeskiej stronie. Jaki jest powód?

W jednym z ostatnich wpisów w mediach społecznościowych Tatrzański Park narodowy poruszył ważny temat. "Obserwujemy wzmożoną aktywność pieszych i skiturowców wędrujących po tatrzańskich szlakach i trasach narciarskich nocą" - czytamy w poście na Facebooku. W komentarzach pod nim zawrzało.

Na facebookowej grupie "Tatromaniacy" furorę robi krótkie wideo z Tatrzańskiego Parku Narodowego. Widać na nim jelenia, który spacerował wśród turystów. Nagle zdarzyło się coś niespodziewanego. Pod postem znajduje się 1200 reakcji oraz ponad 50 komentarzy.

Tatranský Národný Park, czyli słowacki odpowiednik naszego Tatrzańskiego Parku Narodowego opublikował w mediach społecznościowych zdjęcia i poinformował o problemie, który ich zdaniem zdarza się często. "To nie pierwszy raz, kiedy tablica informacyjna dostaje nogi" - piszą w poście na Facebooku.

1 marca br. w życie wejdzie nowy cennik biletów wstępu do Tatrzańskiego Parku Narodowego. To kolejna podwyżka w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Ceny wejściówek nadal pozostaną stałe i niezależne od pory roku.

Tatrzański Park Narodowy postanowił zamknąć żółty szlak w Dolinie Białego z powodu zawalenia się mostka, po którym przechodzili turyści. Do momentu naprawy drewnianego elementu trasy nie ma możliwości bezpiecznego przejścia tego fragmentu drogi.

Władze Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN) — po konsultacjach z ratownikami TOPR — zdecydowały o otwarciu od wtorku 7 lutego większości szlaków turystycznych i narciarskich.

Wielkimi krokami zbliża się długi weekend listopadowy. Wiele osób planuje aktywne wykorzystanie dodatkowych wolnych dni i wyjazd np. w góry. Na tych, którzy zamierzają udać się w Tatry, czeka miła niespodzianka. Remontowany odcinek Drogi pod Reglami znów będzie otwarty.

Tatrzański Park Narodowy poinformował, że szlak prowadzący na Rysy będzie zamknięty dla turystów w czwartek 8 września. Tego dnia częściowo zostaną wymienione na nim sztuczne ułatwienia.

Wysokie temperatury powodują, że turyści - również ci wypoczywający w górach - szukają ochłody. Niewielu z nich wie, że kąpiele w tamtejszych stawach są zakazane. I mowa nawet o niepozornym zanurzaniu stóp w wodzie.

Sesja ślubna w Tatrach to marzenie wielu par młodych. Wbrew pozorom opłacenie fotografa nie jest jedynym kosztem, jaki czeka młodą parę. Za sesję ślubną na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego trzeba dodatkowo zapłacić.

Od środy 16 lutego można wędrować szlakami prowadzącymi z doliny Roztoki do Doliny Pięciu Stawów Polskich. Trasy były zamknięte od 3 lutego z uwagi na zagrożenie lawinowe.

Co roku Tatrzański Park Narodowy dosłownie tonie pod naporem przyjezdnych. W 2021 roku na tatrzańskie szlaki wyruszyła rekordowa liczba aż 4,6 mln turystów. Co ciekawe, to o 260 tys. wejść mniej niż odnotowano na terenie amerykańskiego parku Yellowstone.

Tatry w tym roku odwiedziła rekordowa liczba turystów. W samym Tatrzańskim Parku Narodowym do końca września było ich niemal 4 mln, a dobra pogoda w kolejnych miesiącach przyciągnęła kolejnych amatorów wędrówek. Czy w przyszłości, aby chronić przyrodę, trzeba będzie wprowadzić dzienne limity?

Nie milkną echa sprawy kotów mieszkających w jednym ze schronisk na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego. Po emocjonalnym wpisie gospodarzy pojawiły się głosy, że zwierzęta jednak nie powinny mieszkać w takim miejscu. Co więcej, odnalazła się poszukiwana wcześniej kotka.

Akcja liczenia kóz prowadzona jest przez Tatrzański Park Narodowy zarówno ze strony polskiej, jak i słowackiej. Liczenie rozpoczęło się o świcie 26 października i potrwa dwa dni. Stan populacji poznamy w przyszłym tygodniu.

Służby terenowe i monitoringowe Tatrzańskiego Parku Narodowego wyruszyły na miejsce, w którym kilka dni wcześniej (22 października) przeszła kamienna lawina. Służby sprawdzają rozległość oraz ewentualne uszkodzenia, których mogły dokonać obrywy skalne.

Pierwsze doniesienia na temat okoliczności, w których niedźwiedź pogryzł turystę na terenie Doliny Chochołowskiej, okazały się nieprawdziwe. Nowe ustalenia przytoczyli w oświadczeniu pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego.