Od dziesięciu lat jeżdżę motocyklem i mam kompletną obsesję na punkcie tej maszyny, dzięki ktorej udało mi się zwiedzić kilka krajów afrykańskich, Mongolię i Gruzję. Jestem uzależniony, od momentu kiedy w głowie pojawia się pomysł, od przygotowań, przez wyjazd, aż do mety, czuję się jak wąsaty bohater gry Super Mario Bros.