Na Majorce, Ibizie i Minorce w ciągu roku zostało zamkniętych aż 17 proc. hoteli i 20 proc. firm transportowych, istniejących dzięki urlopowiczom. Wiele wskazuje na to, że kryzys w branży turystycznej, spowodowany pandemią koronawirusa, jeszcze bardziej się pogłębi.