turystyka(strona 10/12)

150 mln zł rocznie - na takie wpływy z nowej daniny liczą samorządowcy. I proponują zmiany, które mogą wywrócić do góry nogami system opłat lokalnych.

Gdyby pytanie o kondycję tego typu przedsiębiorstw zostało zadane w zeszłym roku, to odpowiedź byłaby zupełnie inna niż obecnie. Koronawirus znacząco skomplikował sytuację, efektem czego wiele firm popadło w tarapaty.

Wybierasz się na urlop, ale nie nazwiesz siebie typowym turystą? No cóż, jesteś w błędzie. Od Londynu przez Barcelonę po Nowy Jork, mieszkańcy cię rozpoznają. I to przez rzeczy, których kompletnie się nie spodziewałeś.

Morza szum, wiatru śpiew i piwa pod dostatkiem. Turyści okupują plaże, chowając się za parawanami i popijają alkohol z butelki. A kiedy poczują palącą potrzebę skorzystania z toalety, okazuje się, że będą musieli wystać swoje w kolejce. Jeśli wytrwają, mogą czuć się szczęściarzami. Bo toalet nad morzem jest jak na lekarstwo.

Piotr Surmacki, biznesmen od lat związany z mediami, pod koniec maja odwiedził jedną z popularniejszych knajp w Sopocie - "White Marlina". Pech chciał, że zajmując stolik, podpadł właścicielowi. Panowie wdali się w kłótnię, o której dowiedzieli się później internauci. 2 miesiące od zajścia właściciel poszedł do sądu i stwierdził, że Surmacki go obraził.

Australijska turystka stała się bohaterką mediów społecznościowych, bo zachowała się jak człowiek. Okradziona przez młodą mieszkankę rajskiej wyspy, zamiast wzywać policję i dać się porwać emocjom, po prostu uściskała złodziejkę. Co więcej, wcale na tym się nie skończyło.

Wydawałoby się, że podróżowanie z biurem odchodzi do lamusa. Badania przeprowadzone przez firmę Expedia Media Solutions pokazują, że nie do końca to prawda. Przez kilka lat przyglądano się zachowaniom podróżujących z 8 krajów w celu odkrycia tendencji turystycznych. Wyniki mogą zaskoczyć, bo jeśli wierzyć badaczom, ponad połowa turystów woli zdać się na kogoś, niż na siebie.

6-sekundowe nagranie ciemniejących chmur i błysków sprawia, że chce się to zobaczyć na własne oczy i schować pod łóżkiem jednocześnie. Nie wiadomo, do czego bliżej było Jake'owi Thompsonowi, ale dzisiaj jest gwiazdą mediów i internetu.

115 tys. złotych i poewangelicki kościół w Izbicy Kujawskiej może być twój. Obiekt wystawiony na sprzedaż przez agencję nieruchomości powstał ponad 100 lat temu. Z powierzchnią ponad 700 m2 przykuł już uwagę internautów. "Mieszkałbym" – piszą.

Serial "Narcos" bije rekordy popularności. Historia słynnego przemytnika nabija kabzę Netflixowi, sławę zyskała też jego dawna kochanka, a teraz zarabia właściciel dawnego domu Pablo Escobara.

Władze Tatrzańskiego Parku Narodowego poszukują wolontariuszy, którzy będą sprzątać szlaki, kierować ruchem turystycznym i edukować odwiedzających najwyższe polskie góry. W zamian za pracę oferują specjalne przywileje i zakwaterowanie.

Czego nie mówić homoseksualistom we Francji, komu kibicować w Hiszpanii i co oznaczają uniesione brwi w Wielkiej Brytanii. Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zdradza te sekrety w opublikowanym właśnie poradniku etykiety dla turystów, wybierających się zagranicę. Teraz Rosjanie na wakacjach będą królami savoir-vivre?

21 listopada br. nastąpiły duże zmiany w portalu WP Turystyka - nie tylko pod względem wizualnym, ale także pod kątem treści. A to wszystko po to, by zaglądając na nową stronę, każdy mógł znaleźć interesujące dla siebie treści - relacje z podróży, wywiady czy najnowsze informacje ze świata turystyki! O tym, jak się zmieniła strona, opowiada Karolina Wierzbińska - redaktor naczelna portalu WP Turystyka.

Turystyka WP przeszła właśnie totalną metamorfozę. Z dumą chcemy się Wam pokazać! Nowatorskie treści, wywiady z najciekawszymi podróżnikami, praktyczne porady i piękna oprawa wizualna to tylko część nowości, które na ciebie czekają.

Na greckiej wyspie Kos można spędzić tydzień wakacji w 3-gwiazdkowym hotelu z all inclusive już za 1400 zł. To jedna z najtańszych ofert w tym sezonie. Jednak wielu turystów rezygnuje z podróży w tym kierunku, bo obawia się emigrantów i uchodźców. Czy słusznie?

Któż z nas nie lubi momentu, kiedy przychodzi czas planowania długo oczekiwanego urlopu? Rozmyślamy o miejscach, w które moglibyśmy się udać, rajskich kurortach i słonecznej pogodzie. W celu wybrania miejsca naszej podróży najczęściej udajemy się do biur turystycznych. Jednak czy częściej decydujemy się na te należące do dużych touroperatorów czy lokalnych agentów? Czy poziom obsługi i kompetencje pracowników są w nich na podobnym poziomie? Postanowiliśmy to sprawdzić.

„Cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie, co posiadacie…” – pisał przed laty Stanisław Jachowicz, najbardziej bodaj znany z wiersza „Pan Kotek był chory…”, opowiadającego o przypadłościach rzeczonego Kotka, powiązanych z obżarstwem i co tu dużo mówić z brakiem należytej aktywności, którą mogła być turystyka. Mistrz, ceniony moralista, nie zaakcentował wprawdzie zdrowotnej roli turystyki, choć pewnie wnikliwi badacze mogą dowieść, że także i ją miał na myśli.