Strzyczkowski szlakiem Kolumba

Z Las Palmas, przez Atlantyk, na wyspę Gwadelupa. By uczcić 50-te urodziny Trójki Kuba Strzyczkowski samotnie płynie szlakiem Kolumba. To już 6 dzień trzeciego etapu jego wyprawy.

21.11.2012 | aktual.: 26.10.2016 13:58

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Z Las Palmas, przez Atlantyk, na wyspę Gwadelupa. By uczcić 50-te urodziny Trójki Kuba Strzyczkowski samotnie płynie szlakiem Kolumba. To już 6 dzień trzeciego etapu jego wyprawy.

Bohater przyznaje, że momentami samotność jest przytłaczająca. Mam wrażenie, że trafiłem na kompletne pustkowie - komentuje Kuba. Od trzech dni nie spotkał żadnego statku, promu, a nawet samolotu czy ptaka. Bohater przyznaje, że wzbudziło to w nim niemały niepokój, jednak z drugiej strony twierdzi, że taka sytuacja "fantastycznie uspokaja".

Samotny rejs to także ogrom obowiązków. Kuba musi poradzić sobie ze wszystkimi pracami na pokładzie jachtu. Strzyczkowski, jak sam przyznaje, odpoczywa przez około 40 minut, po czym wstaje aby sprawdzić stan urządzeń znajdujących się na jachcie. Obowiązki spędzają mu sen z powiek.

Kuba ma już za sobą około 400 mil morskich. Powoli zbliża się do Wysp Zielonego Przylądka, ale na ląd zejdzie dopiero w porcie na wyspie Gwadelupa. W sumie do pokonania w około 4 tygodnie ma 5 tysięcy mil morskich.

IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/PR3/lu/dj

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także